Kraków. Nie będzie pieniędzy dla Łaźni Nowej
Teatr Łaźnia Nowa został wykluczony z konkursu o dotacje europejskie w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Urzędnicy stwierdzili, że instytucja kultury nie pasuje do programu rewitalizacji.
Ostateczna decyzja zapadła wczoraj w departamencie funduszy europejskich urzędu marszałkowskiego. Jak pisaliśmy przed dwoma dniami, Łaźnia Nowa złożyła tam protest, bo urzędnicy departamentu odrzucili wcześniej jej projekt dotyczący wyposażenia i rozbudowy sali oraz utworzenia "parku społeczno-kulturowego" opiewający na kwotę 4 mln zł (mimo że w pierwszej ocenie projekt Łaźni Nowej zdobył najwyższą notę jako wspólny projekt z gminą Kraków z zakresu rewitalizacji). W rozmowie z "Gazetą" szef departamentu zadeklarował wówczas, że ponownie rozpatrzy projekt Łaźni Nowej. Wczoraj poinformował jednak, że Łaźnia Nowa z konkursu odpada. - Rozmawiałem właśnie z dyrektorem teatru, który doskonale zrozumiał aspekty prawne naszej decyzji. Nikt nie neguje tego projektu w kontekście programu rewitalizacji. Problem w tym, że 80 procent jego wartości to koszty wyposażenia sceny i zaplecza teatru. A więc jest to projekt z zakresu kultury, na które nabór odbył się już w zeszłym roku - tłumaczy Piotr Szymański, dyrektor departamentu funduszy europejskich w urzędzie marszałkowskim.
- Faktycznie, doskonale rozumiem tę decyzję. To decyzja urzędników, którzy nie potrafią zrozumieć, że Łaźnia Nowa nie jest zwyczajną instytucją kultury i boją się stworzyć precedens - komentuje Bartosz Szydłowski, dyrektor nowohuckiego teatru.
Zgodnie z procedurą odrzucony projekt Łaźni Nowej ma teraz trafić na biurko wojewody małopolskiego, który po zapoznaniu się ze sprawą może nakazać ponownie jego rozpatrzenie.
