Artykuły

Toruń. "Dwie planety" w Zaczarowanym Świecie

Toruńska Fundacja Pro Theatro przygotowała kolejny spektakl. Nad "Dwiema planetami" pracowało prawie 60 amatorów - głównie z osiedla Wrzosy. Pomagali im profesjonalni artyści. Premiera w niedzielę.

Fundacja działa od roku. Jej najważniejszą inicjatywą jest Otwarta Scena Alternatywna. Idea jest prosta. Nad spektaklami pracują amatorzy: podzieleni na kilka grup tworzą scenografię, uczą się aktorskiego rzemiosła i różnych technik scenicznej gry. Tak było w ub.r. kiedy realizowano przedstawienie "Droga - sentiero". Podobnie wyglądały przygotowania do "Dwóch planet".

Przedpremierowy pokaz odbędzie się w niedzielę w Teatrze Lalek Zaczarowany Świat przy ul. Szosa Chełmińska 226. - Osiemdziesiąt procent zespołu pracującego przy tym spektaklu uczestniczyło również w realizacji "Drogi - sentiero" - mówi Emilia Betlejewska, prezes fundacji. - Świadczy to o tym, że projekt spełnia swoje zadania edukacyjne i społeczne. Udaje nam się aktywizować społeczność Wrzosów, zachęcać ją do kulturalnego działania i zaszczepiać w ludziach artystycznego bakcyla. Cieszy mnie także to, że w prace nad inscenizacjami angażują się również ludzie toruńskiej kultury.

Dziecięcą grupę choreograficzną prowadziła Marta Zawadzka, instruktorka z WOAK. Umiejętności aktorskich uczestnicy uczyli się od Anny Magalskiej-Milczarczyk z Teatru Horzycy. Zajęcia ze scenografii i animacji odbywały się pod okiem Betlejewskiej, której pomagała m.in. Helena Chowańska - autorka lalek do filmów animowanych berlińskiej wytwórni Sandmannstudio Trickfilm. Muzykę do przedstawienia napisała Magdalena Cynk, znana głównie dzięki utworowi na orkiestrę symfoniczną "Planetoida 12999". Wiosną 2008 r. Międzynarodowa Unia Kosmiczna nadała tytułowemu ciału niebieskiemu nazwę Toruń.

"Dwie planety" mają nawiązywać do trwającego Międzynarodowego Roku Astronomii. - Historia zaczyna się w momencie Wielkiego Wybuchu - tłumaczy Betlejewska. - Tytułowe planety to kobieta i mężczyzna, biblijni Adam i Ewa. Niby różni, a jednak żyjący we wspólnym kosmicznym układzie. Inscenizacja jest rozważaniem nad uniwersalnymi kwestiami. Zastanawiamy się nad wyborami, jakich człowiek musi w życiu dokonywać, oraz jego miejscem we wszechświecie. W opowieść zostały wplecione wiersze Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Tadeusza Różewicza czy Andrzeja Bursy. Scenografia inspirowana jest obrazami Marca Chagalla.

- Fundamentem waszych inscenizacji jest chrześcijański światopogląd. Dlaczego? - pytam.

- Jesteśmy alternatywą dla wszechobecnych poglądów o człowieku - wyjaśnia Betlejewska. - Dziś mówi się o tym, że jesteśmy samotni, bezbronni i nie mamy wielkiego wpływu na rzeczywistość. Chcemy pokazać, że jest inaczej. Człowiek ma wybór. Nie musi się poddawać, ale może znaleźć oparcie i pomoc w czasie swojej życiowej wędrówki. Nie dajemy jednak prostych odpowiedzi. Zależy nam raczej na tym, żeby widzowie zaczęli się nad sobą zastanawiać.

Na niedzielny spektakl nie ma już biletów. "Dwie planety" będzie można jednak zobaczyć w Teatrze Zaczarowany Świat już w czwartek o godz. 17.30. Bilety: 10 zł.

Przedsięwzięcie kosztowało 42 tys zł. Siedemdziesiąt procent tej kwoty wyłożył toruński magistrat.

Szczegółowe informacje o spektaklu: www.protheatro.pl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji