Szczecin. Będzie lokalny kongres kultury?
Czy po Kongresie Kultury Polskiej odbędzie się podobny w mniejszej, zachodniopomorskiej skali? O potrzebie spotkania artystów, pracowników instytucji i działaczy organizacji pozarządowych dyskutowali wczoraj radni Komisji Kultury szczecińskiej Rady Miasta.
Temat pojawił się przy kolejnym posiedzeniu komisji, poświęconym staraniom Szczecina o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Marek Sztark, dyrektor "Szczecina 2016", instytucji koordynującej projekt, przedstawił harmonogram prac na najbliższe miesiące. Do końca roku trwać ma etap diagnozowania i analizowania stanu szczecińskiej kultury. Od stycznia do marca pracownicy "Szczecina 2016" będą definiować cele i tworzyć strategię konkursową, od kwietnia zaś rozpocznie się ustalanie koncepcji artystycznej, poprzez którą plan ma być realizowany. Wiadomo już, że do końca 2009 roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wystosuje do polskich miast oficjalne zaproszenie do zgłoszenia aplikacji. Dokument, w wersji polskiej i angielskiej, musi zawierać informacje nie tylko o zakładanych działaniach, ale i o miejskiej infrastrukturze, finansowaniu planowanych imprez i ich organizacji, czy o możliwych zagrożeniach dla całego projektu.
- Trzeba też pamiętać, by przestawić się na bardziej europejskie postrzeganie roli kultury - mówił Marek Sztark. - My przyzwyczajeni jesteśmy do traktowania jej jako dziedzictwa, które należy cenić i chronić, a w Unii kultura uważana jest za motor zmian społecznych i ekonomicznych.
Osoby odpowiedzialne za szczeciński projekt ESK chcą konsultować swoje pomysły z lokalnym środowiskiem kultury. Być może jednym ze sposobów na zrealizowanie tego zamysłu będzie zachodniopomorski kongres, w którym wzięliby udział przedstawiciele tegoż środowiska i politycy.
- Trzeba byłoby pomyśleć, czy na taką imprezę nie zaprosić też naszych sąsiadów z Niemiec - stwierdził przewodniczący komisji, Paweł Bartnik. - W końcu tytuł Europejskiej Stolicy Kultury byłby kołem zamachowym życia kulturalnego nie tylko w Zachodniopomorskiem, ale i na pograniczu Niemiec.
Czy kongres zostanie zwołany, przekonamy się niedługo. Radni tymczasem chcą przyjrzeć się problemowi edukacji kulturalnej w mieście. Spotkanie w tej sprawie już za tydzień.
