Artykuły

W Narodowym i w "Małym"

W Teatrze Narodowym premiera sztuki Antoniego Czechowa "Płatonow".

Przekład Adama Tarna, układ tekstu i reżyseria Adama Hanuszkiewicza, scenografia Xymeny Zaniewskiej I Mariana Chwedczuka.

Rzadko grywana sztuka Czechowa, potrzebuje dużych "cięć" w tekście, skrótów scen, aby zmieścić się w dwugodzinnym przedstawieniu; orginał sztuki trwałby prawie pięć godzin. Dramat obyczajowy, ostry w spojrzeniu na świat mieszczańskiej filozofii życia, obyczajowości, nuda codzienna tego świata, która zmusza ludzi do szukania nadzwyczajnych wrażeń, życia salonowego, rozszerzania plotek, siania intryg. Świat, szukający "bohatera", którego można byłoby uwielbiać, podziwiać, kręcić się wokół niego.

Takim właśnie bohaterem jest Płatonow, który staje się centralną postacią sztuki, miasta, salonu generałowej Anny Wojnicew. Człowiek nieciekawy, przeciętny, ale i sprytny, wyrasta nagle na bożyszcze mieszczańsko-arystokratycznego światka, w którym zaczyna grać pierwsze skrzypce. Dramat ludzi, którzy obracają się wokół Płatonowa, "podrywacza" i rzec można - oszusta matrymonialnego został - słusznie zresztą - przekształcony przez Hanuszkiewicza w komedię. Można dobrze się ubawić patrząc i słuchając dialogów "miłosnych" Płatonowa z gromadką kobiet, kręcących się wokół salonowego bohatera. Gra, jak każda tego rodzaju, w której co chwila wyskakują znaczone karty - musi się skończyć tragicznie.

Świetna obsada sztuki: znakomita Zofia Kucówna w roli generałowej, Zdzisław Wardejn jako Płatonow, wśród wykonawców także Ewa Żukowska, Ewa Ziętek, Halina Rowicka, Janusz Kłosiński, Kazimierz Wichniarz, Krzysztof Wakuliński i Jan Ciecierski.

W Teatrze Małym "Ta Gabriela...", autoportret z listów na podstawie sztuki Tamary Karren w opracowaniu Ireny Eichlerówny, w reżyserii Andrzeja Łapickiego, ze scenografią Xymeny Kaniewskiej. Przed kasą teatru już od wczesnych godzin przedpołudniowych gromadzi się młodzież, żeby dostać bilety na sztukę. Takiego "szturmu" na kasę Teatru Małego nie było już dawno, chyba od czasu premiery "Białego małżeństwa" Różewicza.

Z jednej strony zapewne "spędza" tu młodzież osoba Zapolskiej, sztuki jej bowiem należą do lektury obowiązkowej, z drugiej: Irena Eichlerówna i Andrzej Łapicki. Para znakomitych aktorów, "gwarantujących" świetność spektaklu. Fascynujące życie Gabrieli Zapolskiej, "odtworzone" przez Eichlerównę i Łapickiego ogląda się, słucha i podziwia wprost z zapartym tchem. Kapitalne dialogi, dyskretna gra, pełna skupienia atmosfera, wyrazistość uczuć, wysoki artyzm, cóż jeszcze można powiedzieć więcej o sztuce, z której przedstawienia wychodzi się niechętnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji