Artykuły

Od "Nabucco" do... "Nabucco"

IX Dni Verdiego w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Andrzej Chylewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

IX Poznańskie Dni Verdiego zakończyły się mocnym akcentem. I znów przy komplecie publiczności na koncertowej wersji sceny tym razem zaprezentował się Chór Teatru Wielkiego, od wielu lat bezsprzecznie najlepszy element instytucji w gmachu pod Pegazem.

Pomysł koncertowej prezentacji najsłynniejszych chórów z oper Giuseppe Verdiego okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza gdy ma się tej klasy zespół i świadomość, że prócz licznych wybornych składników twórczości wielkiego Włocha także chóry stanowią jego porywającą wizytówkę. Praktycznie każda z jego oper zawiera jakiś przebój chórowy, a słynne - przecież nie tylko ono - "Va pensiero, sull'ali dorate" z "Nabucco" urzeka nawet operowych laików.

Popłynęły zatem cytaty z "Nabucco" (na początek i w finale, bisowanym zresztą), ale też z "Ernaniego", "Traviaty", "Makbeta", "Don Carlosa", "Mocy przeznaczenia", "Trubadura", "Otella", "Aidy". Przeplatały się chóry z orkiestrowymi uwerturami i preludiami.

Dyrygujący całością Roberto Tolomelli zdawał się traktować chór teatru jak składnik wielkiej orkiestry, proponując tempa może i nie za trudne dla instrumentalistów, ale zabójcze dla wokalistów. Ale klasa poznańskiego zespołu przejawia się właśnie i w tym, że... potrafi. Więc i ta brawura oraz wokalne wyczyny podopiecznych Mariusza Otto wywoływały brawa pełnej podziwu publiczności. Jednak gdy przyszło do finałowego "Va pensiero" - dopieścił chór, bawiąc się zwłaszcza barwami i dynamiką. Prawdziwa kropka nad "i"!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji