Artykuły

Poznań. Dyrektorka Wielkiego obraziła izraelskiego tancerza

We wtorek [10 listopada] w trakcie próby generalnej spektaklu Polskiego Teatru Tańca "Alexanderplatz" w Teatrze Wielkim w Poznaniu został obrażony Ofir Levy [na zdjęciu], tancerz z Izraela.

- W trakcie próby generalnej, gdy wszyscy tancerze byli na scenie, usłyszałem kogoś, kto krzyczy za kulisami - opowiada Ofir Levy, tancerz pracujący w Polskim Teatrze Tańca. - Schodząc na chwilę ze sceny, poprosiłem tę osobę, aby szanowała naszą pracę i przestała krzyczeć. Powiedziałem jej, że w chwili, gdy ludzie tańczą na scenie, powinna okazać im szacunek. W odpowiedzi ona zaczęła krzyczeć, że jest dyrektorem artystycznym i rzuciła mi w twarz: "ty pieprzony Żydzie". Byłem zaszokowany tym. I zapytałem: "Pani jest dyrektorem tego teatru? Nie sądzę".

Po tych słowach sytuacja zaogniła się. Ktoś ją odciągnął. Wziąłem głęboki oddech i zacząłem tańczyć dalej. Ale cały czas zastanawiałem się, co zrobić z tym zdarzeniem. Kiedy opadła kurtyna, wyszedłem na proscenium przedstawiłem się i opowiedziałem o tym, co się wydarzyło za kulisami. Cały nasz zespół stanął za mną i poczułem wsparcie. To było dla mnie bardzo ważne.

Anna Świderska, zastępca dyrektora Teatru Wielkiego w Poznaniu do spraw artystycznych, próbowała przeprosić artystę izraelskiego po premierze, ale ten nie przyjął przeprosin. Wysłał natomiast informację o zdarzeniu do ambasady Izraela w Warszawie i dyrektora Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.

Wczoraj Anna Świderska oficjalnie przeprosiła artystę:

- Podczas próby generalnej spektaklu "Alexanderplatz" miał miejsce incydent, którego stronami był tancerz Polskiego Teatru Tańca pan Ofir Levy i ja. W trakcie naszej rozmowy padły słowa, które nie powinny paść. Wyrażam z tego powodu ubolewanie i pragnę przeprosić wszystkie osoby - świadków zajścia -  które poczuły się urażone formą i treścią naszej emocjonalnej rozmowy. Mam nadzieję, że zaistniała sytuacja nie będzie miała wpływu na realizację kolejnych projektów pomiędzy Polskim Teatrem Tańca a Teatrem Wielkim.

Michał Znaniecki, dyrektor Teatru Wielkiego, ukarał swoją zastępczynię pozbawieniem premii i wpisaniem nagany do akt.

- Nie chciałabym, aby ten incydent zaważył na opinii naszego tancerza o Polsce i Polakach - skomentowała Ewa Wycichowska, dyrektor Polskiego Teatru Tańca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji