Częstochowa. Wizyta Teresy Żylis-Gary
Słynna śpiewaczka Teresa Żylis-Gara odwiedziła [na zdjęciu] w poniedziałek [31 stycznia] galerię Tomasza Sętowskiego Muzeum Wyobraźni, aby odebrać obraz na swoją aukcję.
Gość częstochowskiego malarza to najwybitniejsza współczesna polska sopranistka. Śpiewała na największych scenach operowych: La Scala, Metropolitam Opera i Viener Staatsoper. Występowała pod batutą m.in. Herberta von Karajana i z takimi partnerami, jak Luciano Pavarotti, Placido Domingo czy Jose Carreras.
- Chyba w 1996 roku śpiewałam w Częstochowie na Festiwalu Gaude Mater - opowiada gwiazda. - Gościłam w motelu Orbis, gdzie swoją galerię miał wówczas Tomasz Sętowski. Tam zobaczyłam po raz pierwszy jego obrazy i od tej pory jestem nimi zafascynowana. Znalazłam w nich mój świat sceny operowej i bezmiar wyobraźni.
Zainteresowała się młodym twórcą, który następnego dnia siedział w pierwszym rzędzie słuchaczy jej występu w bazylice jasnogórskiej. - Wtedy powstał pierwszy z obrazów namalowanych dla pani Teresy - mówi Sętowski. - To jej portret wmontowany w większą scenę, zatytułowany "Spotkanie z Mozartem". Później namalowałem jej pełny portret. Do tego kupiła ode mnie jeszcze dwa obrazy.
Śpiewaczka była zachwycona Muzeum Wyobraźni przy ul. Oławskiej, które widziała po raz pierwszy. Ogromnie cieszyła ją też kariera ulubionego malarza i sukcesy, o których opowiadał. Była po wrażeniem płócien wiszących w galerii i nie wykluczała rozmowy o zakupie któregoś z nich. Ale przyjechała ze swoim menedżerem w innym celu. Choć na stałe mieszka w Monako, bywa w Polsce częstym gościem. Podczas pobytów w kraju przebywa w Radziejowicach. Tam w parafii św. Kazimierza natrafiła na nieczynne organy. Fachowcy ocenili, że instrument z XIX wieku jest interesujący pod względem konstrukcyjnym oraz muzycznym i wart odnowienia.
- Pani Żylis-Gara niedawno ufundowała organy w kościele w swoim rodzinnym Landwarowie koło Wilna - mówi Marek Miczulski, menedżer artystki. - Więc postanowiliśmy pójść za ciosem i zrobić aukcję na rzecz Radziejowic. Zaprosiliśmy do niej Tomka Sętowskiego i zajechaliśmy do Częstochowy odebrać pracę. Jest wyjątkowo piękna, nastrojowa, trochę nietypowa dla tego, co robi Tomek, jej tytuł "Statek widmo".
Obok Sętowskiego w katalogu aukcyjnym znajdą się dzieła m.in. Mariana Koniecznego, Józefa Panfila, Józefa Wilkonia i Xymeny Zaniewskiej.
