Sytuacje rodzinne
Premiera w Teatrze Dramatycznym.
Wojna, zanim objawi się w swojej ogólnie znanej światu postaci, zaczyna się w ludzkich sercach - to przesłanie pierwszej w tym roku premiery w opolskim Teatrze Dramatycznym. - Będzie to spektakl o kryzysie ludzkości na mikroprzykładzie - o tym jak my sami sobie na wzajem zatruwamy życie - powiedział nam Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu. - Myślę, że sztuka ta doskonale oddaje nastroje przełomu wieków - oczekiwania, że tkwiące w nas napięcia gdzieś w końcu muszą się zakończyć oczyszczającą katastrofą.
Sztuka 30-letniej Serbki, urodzonej w Szwecji, wykładowcy w belgradzkiej Szkole Teatralnej, proponuje spojrzenie na tragiczny konflikt bałkański nie przez pryzmat walk i wojennych okrucieństw, ale poprzez psychikę Jugosłowian. Dorosłych ludzi, którzy wychowani w autorytarnym państwie Tito, nosili w sobie zarzewie wojny; i dzieci, które jako oczywistość przyjęły okrucieństwo wojennej rzeczywistości. W piwnicy zniszczonego domu trójka dzieci w wieku 10-12 lat bawi się, odgrywając sceny ze swego rodzinnego życia. Vojin wciela się w swego autorytarnego ojca, jego siostra Milena w potulną matkę, a ich kolega Andrija gra na zmianę Vojina i Milenę. Gdy w "rodzinne gry" przypadkiem włącza się śmiertelnie przerażona jedenastoletnia Nadieżda, trójka dziecięcych aktorów z bezwzględną brutalnością wyznacza jej rolę psa. W dziecięcym teatrze przywoływane są zarówno sytuacje prozaiczne, ilustrujące jugosłowiańską codzienność, jak i drastyczne sytuacje z życia w autorytarnie rządzonym państwie (ojciec denuncjuje matkę, która zostaje wyrzucona z pracy). Osią dramatycznych konfliktów są zawsze gwałtowne konflikty dzieci z rodzicami, którzy zapatrzeni w telewizor bezkrytycznie akceptują otaczający ich świat. Jedyne rozwiązanie tych konfliktów dzieci widzą w zamordowaniu rodziców...
