Artykuły

Ostatnie spektakle Gajosa?

Dyrekcja Teatru Polskiego powiadomiła redakcję "Gazety Poznańskiej", że spektakl "Nawrócony w Jaffie" Marka Hłaski z udziałem Janusza Gajosa o godzinie 17 w dniu 21 stycznia nie odbędzie się. Widzowie, którzy zakupili bilety na to przedstawienie proszeni są o zwrot ich do kasy lub wymianę na inny termin.

O wyjaśnienie tego faktu poprosiliśmy dyrektora "TP" Grzegorza Mrówczyńskiego, wszak do tej pory spektakl cieszył się powodzeniem. Trudno było nawet o wejściówkę. Twierdzi on jednak, że z kontraktu wywiązał się, ponieważ opiewał on na 25 przedstawień, a to odwoływane byłoby już 26. Odwołuję zresztą tylko popołudniówkę - stwierdził. Poza tym do tej pory na zapowiadane na nadchodzący tydzień spektakle sprzedano zaledwie 600 biletów, a można 1500. Do tego dochodzą trudne warunki finansowe teatru. Tegoroczna dotacja, choć większa o 18 procent od ubiegłorocznej, jeśli uwzględni się inflację jest mniejsza o jedną trzecią. Janusz Gajos grał tylko jedną z ról, a jego honorarium było "bajkowe" co też wpływa na taką decyzję, a dyrektor nikomu nie będzie nabijał kabzy.

Innego zdania jest współproducent spektaklu Agencja "Taff Art". To ona znalazła dyrektorowi Mrówczyńskiemu gwiazdę - Gajosa, to ona zawarła umowy ze wszystkimi stronami, a więc także z reprezentującą interesy aktora agencją EL-JA. To ona zainwestowała w przedstawienie 400 milionów złotych środków własnych, a także otrzymanych od sponsorów, na tyle odciążając teatr. Teraz, zgadzając się na podniesienie honorarium Gajosa zgodziła się na obniżenie własnych wpływów, aby znów pomóc dotowanej przez państwo placówce. Do tej pory, co wszyscy podkreślali, współpraca pomiędzy Taff Artem, a Teatrem Polskim miała wiodące znaczenie dla rodzącego się nowego modelu kultury w Polsce. "Nawróconym w Jaffie" interesowały się też festiwale teatralne, a nawet impresariowie zagraniczni. Styczeń, to zdaniem Taff Artu, najtrudniejszy dla teatrów miesiąc w Polsce, bo ludzie po prostu nie mają pieniędzy. Jeśli zainteresowane strony nie dogadają się, spektakl umrze, bowiem tworzenie go z innym zespołem aktorskim i innym teatrem, to tworzenie go od początku, a to pochłonie nowe pieniądze. A może decyzje można jeszcze zmienić i kontrakt z Gajosem będzie wznowiony, wszak na innych przedstawieniach z frekwencją też bywa różnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji