Zatrzymać cień
Michał próbował sfotografować skrzydła Tłustego Aniołka, Jakub skupił się na zmęczonej twarzy Rittera. Magda stanęła na końcu widowni, żeby uchwycić w obiektywie "coś więcej".
Nikt nie przypuszczał, że konkurs fotograficzny, który ogłosiliśmy wspólnie z teatrem Studio, spotka się z tak dużym zainteresowaniem. Na próbę "Miłości na Madagaskarze" Petera Turriniego w reżyserii Zbigniewa Brzozy przyszło ponad 40 osób. Wszyscy z aparatami fotograficznymi, niektórzy nawet ze statywami. Zdjęcia, które zrobili na wczorajszej próbie, wezmą udział w konkursie.
Pan Artur jest doradcą handlowym w firmie medycznej. Do teatru chodzi raczej rzadko. - Nie mam czasu - tłumaczy się. Ale wczoraj znalazł chwilę. Namówił też znajomych. - Fotografuję od 16 lat, ale nigdy nie robiłem tego w teatrze, pora spróbować - wytłumaczył się.
Marek, student biologii, chciał już uciekać po pierwszej scence. - Nie dam sobie rady. Moja specjalność to fotografie rodzinne - wyznał.
Dorota postawiła sobie za cel, że zatrzyma w obiektywie cień Marii Peszek.- To taki piękny obrazek - westchnęła. Mariusz na co dzień zajmuje się sprzedażą samochodów. Nie chodzi do teatru, bo "nie ma na co". Na próbę przyszedł, bo lubi fotografować. - Ale na ten spektakl to chyba przyjdę - dodał po chwili. - Wciągnąłem się w akcję.