Artykuły

Radom. Premiera "Wujaszek Wani" w Powszechnym

W weekend w Powszechnym kolejna premiera, tym razem widzowie spotkają się z "Wujaszkiem Wanią". Sztuka Antoniego Czechowa gościła już na scenach całego kraju, teraz czas na Radom.

Jest to melancholijny, ciepły spektakl o niespełnionej miłości, lęku przed nieznanym, tęsknocie za nieokreślonym. Do majątku ziemskiego na głuchej prowincji niespodziewanie przyjeżdża profesor Aleksander Sieriebriakow wraz ze swą młodą, świeżo poślubioną żoną Heleną. Przybycie właściciela dworku burzy bezpieczną rutynę codziennych obowiązków - Sonii, jego córki, i Wani, jego szwagra. Oboje ciężko pracowali, opiekując się gospodarką, i wysyłali profesorowi każdy dodatkowy grosz. Wierzyli, że choć sami niewiele mają z życia, to swoim poświęceniem i oddaniem gwarantują wielkiemu intelektualiście możliwość prowadzenia pracy naukowej. Gdy jednak wychodzi na jaw, że Aleksander nie opublikował ani słowa własnego tekstu, tylko pracował fizycznie, a jego publikacje to plagiaty, Wania czuje się bardzo urażony. Jak dalej potoczy się wizyta? Trzeba przekonać się samemu, odwiedzając teatr.

W rolę tytułową wcielił się gościnnie Stanisław Biczysko, aktor telewizyjny i filmowy, związany z radomskim teatrem w latach 90. Zdzisław Wardejn zagra zaś profesora Sieriebriakowa. Jest to aktor znany przede wszystkim z ról komediowych u Barei, Zatorskiego i Załuskiego.

W spektaklu wystąpią jeszcze: Jarosław Rabenda (Astrów), Honorata Witańska (Helena), Agnieszka Wilkosz (Sonia), Danuta Dolecka (Maria Wojnicka), Iwona Pieniążek (Niania), Wojciech Ługowski (Tielegin), Michał Górski i Piotr Kondrat (Robotnicy).

Spektakl wyreżyserował Linas Zaikauskas, który szefował radomskiemu teatrowi wiatach 1998-2001, a teraz powrócił do niego po 9-letniej przerwie. Jak mówi reżyser, w przedstawieniu poruszonych zostanie wiele problemów. - Mowa będzie o namiętnościach, zmarnowanej miłości i zmarnowanym życiu, do którego trudno się dostosować - pan kocha panią, pani kocha kogoś innego, a ten też jej nie kocha, tylko jakąś inną. Myślę, że dość aktualny jest temat dotyczący szczęścia, którego pragniemy teraz, natychmiast i zapominamy o chrześcijańskiej formule, że prawdziwe szczęście możemy osiągnąć tylko w raju. Oczywiście, jeśli na nie zasłużymy na ziemi - opowiada Zaikauskas. Czy będzie to sztuka smutna, przygnębiająca, melancholijna, czy pewne elementy humoru się w mej pojawią? - pytamy. - Myślę, że spektakl będzie bardzo zróżnicowany - i smutny, i przygnębiający, i śmieszny, i z wielkimi emocjami, napięciami miłosnymi oraz seksualnymi. Czyli - jak wżyciu -będzie wszystko - dodaje.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji