Artykuły

Jak dobre wino...

SKOCZNA, miła melodyjka zaprasza na widownię. Muzyka Andrzeja Głowińskiego w wielu spektaklach Teatru "Wybrzeże" określa charakter zdarzenia. Tym razem Fredro "pogodzony" z rytmem, który może towarzyszyć burlesce, albo stanowić ilustrację do zabawnego niemego filmu.

Rozsunięcie czerwonej kurtyny - kotary odsłoni wnętrze prawie współczesne, surowe w ciemnych odcieniach. Nie stylizowane otomany, krzesła, fotele czy wytworne lustra, lecz meble współczesno-ogrodowe z dominacją czerni, W tym salonie jednak będzie ostre, jasne światło, a bohaterowie sztuki Fredry odziani zostaną w kostiumy o wyrazistych kolorach, amarantowy, żółty, zielony, czerwony. To scenografia AGNIESZKI GAŹDZIŃSKIEJ.

W takim scenicznym otoczeniu rozpocznie się akcja jednej z najzabawniejszych komedii Aleksandra Fredry. "MĘŻA I ŻONĘ" napisał Fredro z rozmachem sytuacyjnym, z dowcipem słownym, zróżnicowaniem postaci Próbowano różnych interpretacji tej niezwykle klarownej komedii. Zabawiano się, bo wszak sztuka służyła doraźnym, politycznym potrzebom, w przypisywanie biednemu Fredrze walki klasowej wyrażonej na kartach utworu czy też określano tę komedię jako utwór "bezczelnie śmiały w odwadze drwiny z kodeksu towarzyskiej i klasowej obłudy", albo doszukiwano się w nim moralitetu popełnionego przez umęczonego własnymi, skomplikowanymi sprawami osobistymi Fredrę. Chciano też interpretować w sposób bardzo uczony różne wersje zakończenia. Jednakowo plątano w tę sztukę sumienie, co moralność i politykę. A "Mąż i żona" to pyszna czteroosobowa komedia o odwiecznej sprawie, skomplikowanym układzie czworokąta, który może dosięgnąć dwie pary. I albo to będzie układ ponury, odstraszający, albo zabawny, pełen dobrotliwej kpiny i zakończony happy endem. Jak przystało na autora klasyka, komedii jest i zabawna i pełna wdzięku. Fredro daje szansę swoim bohaterom, a aktorom literacki materiał do stworzenia wspaniałych ról.

Kameralne przedstawienie na sopockiej scenie wyreżyserował JERZY ŁAPIŃSKI. Ten znakomicie czujący scenę aktor pozwolił swoim kolegom aktorom po prostu grać Fredrę. Fredrę uwspółcześnionego, uniwersalnego, takiego, który mimo stylizacji językowej obchodzi dzisiejszego widza, a co ważniejsze bawi go w sposób autentyczny i elegancki.

Znakomitą rolę w tym przedstawieniu zagrała DOROTA KOLAK jako Elwira, żona hrabiego Wacława (JAROSŁAW TYRAŃSKI). Ileż tu temperamentu, sposobów na stopniowanie komizmu, rozgrywanie nawet drobnych gestów. Warto obejrzeć tego Fredrę, choćby dla tej roli i aktorki, która potrafi na scenie przeistoczać się jak kameleon i wydaje się, że robi to bez żadnego trudu. Początkowa premierowa trema ustąpiła szybko miejsca swadzie dialogu i zabawnym sytuacjom. Nawet obtłuczenie (na szczęście!) karafki nie wybija z rytmu aktorów.

Hrabia Wacław - Jarosława Tyrańskiego jest fragmentami nadmiernie upozowany. Śmieszność, sztywność postaci i sposób unoszenia głowy, rzucania spojrzeń i słów czasami tworzy wrażenie skrępowania. Ale rola to zbudowana konsekwentnie i z błyskiem, który bawi publiczność. Justysia - JOANNY KREFT-BAKI, to wesoła służąca, wszędzie jej pełno. Mała, zwinna, przebiegła, buzia w ciup, oczka skromnie spuszczone, a działa - jak błyskawica. Może nawet przyspieszą nadmiernie, ale wyraźnie temperament sprzyja roli. IGOR MICHALSKI jako Alfred ma znakomite pole do popisu. To pysznie określoną przez Fredrę postać. Oczywiście wymaga od aktorów koncentracji, a premierowa trema działała, stąd może czasami tekstowe niedoróbki.

Ale w sumie jest to zabawne przedstawienie. Komdia mistrza Fredry drwi sobie także z nas. Warto więc uwierzyć, że mistrzowie się nie starzeją. Udany debiut w Sopocie ojca reżysera i córki scenografa, wsparty temperamentem aktorów, będzie z pewnością spektaklem, w którym Fredro będzie chętnie oglądany i akceptowany.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji