Artykuły

Silna jak Gąska

"Gąska" w reż. Grigorija Lifanova w PWSFTViT. Pisze Łukasz Grzesiczak w Przeglądzie.

Grigorij Lifanov proponuje nam historię tragiczną o silnym aspekcie komediowym - za chęcią samobójstwa kryje się patos, za miłością - zawodowe spełnienie, a za nudą - szczęście. Gdzieś daleko od blasków Pitra i Moskwy. Tytułowa Gąska - młoda, początkująca aktorka - jednocześnie rozkochuje w sobie dwóch statecznych panów, niewolnych od rodzinnych zobowiązań. Pikanterii dodaje fakt, że piastują oni kierownicze stanowiska w teatrze, w którym o role walczy Gąska.

"Gąska" to przede wszystkim opowieść o silnych kobietach. O tym, że największym wrogiem kobiety jest inna kobieta. Mężczyźni w sztuce Kolady wydają się tylko tępymi, niezdolnymi do działania, gnuśnymi pionkami przestawianymi po szachownicy przez mądre i silne kobiety.

Twórcy postawili na popularnego rosyjskiego twórcę i aktualny temat o silnie zarysowanym wątku obyczajowym. Szkoda, że nie pomyśleli o tym, by - w dobie aktorskich jednosezonowych gwiazdeczek i mediatyzacji sztuki - popracować nad uwspółcześnieniem tekstu Nikołaja Kolady.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji