Artykuły

W domu to ona dyrektoruje

ANTONI KOŃCZAL. Poznaniak, absolwent filologii polskiej na UAM. Na swoim roku był najmłodszym magistrem. Dziś kierując Teatrem Animacji, jest najdłużej kierującym jednym teatrem dyrektorem w Polsce. Jest nim od 30 lat.

Ona jest psychologiem i pedagogiem, on animatorem kultury, człowiekiem teatru. Gdy decydowali się, że będą razem, wiedzieli, że dla obojga będzie to tak zwana dojrzała miłość. O Emilii i Antonim Kończalach pisze Marek Zaradniak.

Emilia Kończal

Pochodzi z Kujaw i jest poznanianką z wyboru. Marzyła o weterynarii, ale ukończyła psychologię. Jest nauczycielem i pedagogiem w jednej z poznańskich szkół średnich. Lubi dobrą muzykę, operę i jazz oraz szybkie samochody.

Antoni Kończal: Było dokładnie tak, jak mówi Emilka. Spojrzałem na nią i pomyślałem - fajna dziewczyna. Nie wiedziałem wtedy, że coś pomiędzy nami zakiełkuje. Zaczęliśmy rozmawiać. Było sympatycznie i w pewnym momencie spojrzałem na nią nie tylko jak na intelektualistkę, ale jak na kobietę. Spodobała mi się. Umówiliśmy się na spotkanie Pod Pretekstem i na kolejne spotkania w tym samym miejscu. Rozkwitła miłość, którą nazywam dojrzalszą, bo przecież miałem już swoje lata. W naszym przypadku dwój e dojrzałych ludzi połączyły wspólne zainteresowania i... znaki zodiaku. Ktoś mi kiedyś powiedział, że dwa Barany to tragedia. Tymczasem w naszym przypadku jest zupełnie coś innego. Przychodzę do domu i widzę rozradowaną, uśmiechniętą żonę. Kobietę, która jeśli kogoś lubi, to lubi do cna, a jak kogoś nienawidzi, to też do cna.

Cenię Emilię za szczerość. Gdy jestem trochę w dołku, a wiadomo, że takie jest życie, ona mnie zawsze podbudowuje. Cenię ją za to, że o mnie dba i zawsze mam obiad. To proza życia, ale to ważne. Gdy po pracy jadę do domu, cieszę się, że za chwilę spotkam jej wnuki, a jutro spotkam swoje wnuki.

Żyję tą rodziną. To rodzina przez duże R. Mam nową teściową, którą również uwielbiam i moim zdaniem wszystkie dowcipy o teściowych to bzdura.

Emilia ma parę wad, choć ja uważam je za pozytywne cechy. Jest uczciwa, co dziś jest wadą. Jest prawdomówna, choć moja babcia mówiła - nie skłam, ale prawdy nie powiedz. Jeśli jej się coś nie podoba, to mówi wprost. Ale mówi to mnie, a nie na zewnątrz. Jak wychodzę, sprawdza, czy mam chusteczkę, a krawat i marynarka pasują. Ja do ubioru nie przywiązuję wagi i prawdopodobnie, gdyby nie jej troska, to pewnie ludzie spoglądaliby na mnie dziwnie.

Całe życie starałem się być górą, a w domu tak się nie da. Jest pomiędzy nami 12 lat różnicy, ale nam to wcale nie przeszkadza. Mężczyzna wiadomo, czym się kieruje. Kobieta myśli trochę inaczej. Ona tworzy ognisko domowe, atmosferę, a facet jest facet. Jeżeli kobieta go nie utemperuje, nie wychowa, to ten związek się rozpadnie. Bogu dziękuję też za to, że spotkałem w życiu kobietę, która tak świetnie potrafi prowadzić samochód.

Oboje lubimy słońce i ciepło i na wakacje zawsze wybieramy kraje, gdzie temperatury sięgają 40 stopni. Wtedy czujemy się świetnie.

Stres odreagowuję, oglądając telewizję i... bierze mnie złość, gdy po raz kolejny słyszę, jak różni eksperci czy politycy znów biją pianę. I wtedy to nawet mam ochotę wyrzucić telewizor. Ale krótko to trwa, bo co bym oglądał następnego dnia?

Antoni Kończal

Poznaniak, absolwent filologii polskiej na UAM. Na swoim roku był najmłodszym magistrem. Dziś kierując Teatrem Animacji, jest najdłużej kierującym jednym teatrem dyrektorem w Polsce. Jest nim od 30 lat.

Emilia Kończal: Poznaliśmy się przypadkowo u znajomych. Antek zwrócił moją uwagę niezwykłym poczuciem humoru i oryginalnym dowcipem. Poza tym emanuje jakimś wewnętrznym spokojem, co sprawia, że czuję się przy nim bezpiecznie.

Zresztą otacza miłością całą naszą rodzinę. Cenię go natomiast za głębokie poczucie sprawiedliwości w ocenie innych i siebie. Jest cudownym człowiekiem z wielką charyzmą. Uwielbia go nie tylko rodzina, ale i znajomi. Gdy wychodzimy na imprezy, zawsze wokół Antka pojawia się mnóstwo interesujących ludzi. Przepadają za nim zarówno dorośli jak i dzieci, które urządzają wyścigi, kto pierwszy dopadnie wuja czy dziadka Antka.

Oboje jesteśmy spod znaku Barana. Antoś to choleryk z tym, że jego emocje szybko opadają. Uspokaja się i wraca do harmonii. Śpiewa, jest wesoły. Ale najbardziej nie lubię jego nałogu - palenia papierosów Czasem tak to mnie denerwuje, że mam ochotę pokrzyczeć na niego, ale jego mama powiedziała mi, że na Antosia krzyczeć nie wolno. I już. A ja to szanuję. Aby więc Antek bardziej dotlenił płuca, potajemnie kupiłam psa. Mąż, chcąc nie chcąc, wychodzi z nim na spacer. Antek ma jeszcze jedną cechę, którą ja postrzegam jako wadę - jest telemaniakiem. Kiedy on jest, w naszym domu telewizor jest włączony non stop. Ale z tym się pogodziłam, bo Antek słuchając kolejnych dyskusji, odreagowuje zawodowe stresy.

Mąż jest dyrektorem w pracy. Ja natomiast jestem dyrektorem do spraw dotyczących jego ubioru czy wystroju naszego domu, w którym zdecydowanie rządzę. Antoś już się z tym pogodził, choć nie było mu łatwo. Jestem zbyt drobiazgowa i być może jemu to przeszkadza i irytuje, ale trudno - nie potrafię inaczej.

Uwielbiamy podróżować. Kiedy siedzę za kierownicą, Antek śpiewa mi arie operowe, ale jak się zdenerwuje, gdy nie chcę się zatrzymać na papierosa, to wtedy prezentuje mi repertuar kościelny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji