Artykuły

Lublin. Noc Kulturalna w sobotę

Norwesko-polską premierę "Głodu" [na zdjęciu] Knuta Hamsuna i ponad 200 innych wydarzeń artystycznych zobaczą ci, którzy wieczorem, 5 czerwca, wybiorą się na spacer po Lublinie. Z soboty na niedzielę - Noc Kultury

Sceną dla niezliczonych koncertów, wystaw, projekcji, spektakli i happeningów będzie całe miasto - historyczna starówka, zamek, miasteczko akademickie, parki i lubelskie dzielnice.

Specjalnie na Noc Kultury szef Sceny InVitro Łukasz Witt-Michałowski (reżyser głośniej sztuki "Ostatni taki ojciec" Artura Pałygi) przygotowuje "Głód" Knuta Hamsuna. W przedsięwzięcie zaangażowani są także aktorzy teatru tańca i norweskiego Drammen Theater. Punktem wyjścia była powieść "Głód", za którą Hamsun dostał Nagrodę Nobla, ale też fakty z życia samego pisarza. Hamsun, pełen podziwu dla Hitlera i nazistów, po wojnie został oskarżony o kolaborację i umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Pobyt w klinice opisał w książce "Na zarośniętych ścieżkach". Spektakl bazujący na fragmentach powieści i losie autora ma być - według jego twórców - "rzeczą o utopii i odpowiedzialności jednostki wobec ogółu i starości".

Podczas Nocy Kultury teatromani przypomną sobie także awangardową "Bruzdę" Sceny Plastycznej KUL w reżyserii Leszka Mądzika. Spektakl odczytywany jest jako metaforyczna opowieść o ludzkim "wędrowaniu bruzdami i koleinami" życia, o upadkach i odrodzeniach.

Na publiczność Nocy Kultury czekać będzie też ponad 30 wystaw - zarówno w galeriach, jak i w przestrzeni miasta. Wśród propozycji m.in. obrazy Edwarda Dwurnika w Galerii Białej i wystawa prac Stasysa Edrigeviciusa w Galerii pod Podłogą. To zapomniane przez artystę pastelowe portrety, które Edrigevicius odkrył niedawno w swojej pracowni. Artysta przypomina sobie, jak powstawały. - Biorę kredkę, podpisuję, fiksuję, nadaję im imiona. Właśnie nie nazwy, ale imiona. Bo to same twarze, raczej fragmenty twarzy, tak jakbym spoglądał w twarz podróżnym w pociągu, tramwaju, autobusie. Jakieś twarze bez uśmiechu, małomówne. Usta ściśnięte. Tylko patrzą i już - opisuje Edrigevicius.

Sporo sztuki wizualnej będzie nie tylko w galeriach, ale także w plenerze. Lubelska grupa kilku.com szykuje oryginalną akcję ożywiania budynków za pomocą projekcji wideo. - W nocy z 5 na 6 czerwca zamienimy poważną i nieruchomą ścianę Trybunału Koronnego na lubelskim Starym Mieście w żyjącą swoim życiem i rządzącą się swoimi prawami maszynę. Nasza projekcja architektoniczna zwana mappingiem to ciekawa i jeszcze mało znana forma sztuki wizualnej. Polega na przekształceniu i ożywieniu statycznej fasady budynku za pomocą obrazu z bardzo silnych projektorów - tłumaczy Aleksander Janas z kilku.com.

Program uzupełniają dziesiątki koncertów, wiele z nich zostanie zorganizowanych w podwórkach staromiejskich kamienic, po to, żeby publiczność przekonała się, jak magiczną przestrzeń skrywają.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji