Artykuły

"Sąsiedzi" wyjechali

Po V Festiwalu Teatrów Europy Środkowej "Sąsiedzi" w Lublinie pisze Andrzej Z. Kowalczyk w Polsce Kurierze Lubelskim.

Dla lubelskich teatromanów ubiegły tydzień przebiegał pod znakiem V Festiwalu Teatrów Europy Środkowej "Sąsiedzi". Przez pięć wieczorów przyglądaliśmy się temu, co mają do zaproponowania teatry z naszej części kontynentu.

Trzeba przyznać, że w tym roku publiczność rzeczywiście miała co oglądać, a jurorzy - Irina Lappo, Henryk Kowalczyk i Jerzy Wrzos - z czego wybierać. I dokonali wyboru. W tym roku statuetki "Perła Sąsiadów" otrzymali: Obwodowy Teatr Lalek z Grodna za perfekcyjne połączenie różnorodnych form teatralnych oraz mistrzostwo warsztatowe w spektaklu "Sen nocy letniej"; Teatr Lalek Banialuka za wizję plastyczną współtworzącą iście szekspirowski tragizm spektaklu "Król umiera"; Jakub Nvota, słowacki reżyser spektakli "Hamlet" oraz "Otello", za ludyczny charakter przedstawień oraz umiejętne przekroczenie bariery językowej; Teatr Malabar Hotel za nowoczesne odczytanie "Otella" i sugestywną realizację sceniczną oraz Teatr Decalages za stworzenie poetyckiej aury w spektaklu "TaBalada".

Nie ukrywam, że takim werdyktem jurorów jestem nieco zaskoczony, spodziewałem się bowiem innego wyboru. Ale nie jest to zaskoczenie niemiłe. Jeśli ktoś zadał sobie trud czytania moich codziennych festiwalowych relacji, zamieszczanych na gorąco na internetowej stronie Kuriera, zauważy być może zbieżność ocen moich i jurorów wobec prawie wszystkich nagrodzonych spektakli. Jedyna różnica dotyczy przedstawienia "Skrawki" Teatru Malabar Hotel, ale jest to rozbieżność ekstremalnie duża. Jurorzy dopatrzyli się w nim nowoczesnego odczytania i sugestywnej wizji scenicznej, podczas gdy dla mnie była to niczym nieuzasadniona masakra "Otella", z której zrodził się jedynie chaos myślowy i nieznośna manieryczność. Tej realizacji nie tylko nie przyznałbym nagrody, ale wręcz nie zakwalifikowałbym jej do udziału w festiwalu.

Żałuję natomiast, że zupełnie nie został doceniony spektakl "Romeo i Julia" Teatru ANPU. Przedstawienie czeskich lalkarzy pod względem wizji plastycznej oraz sprawności warsztatowej wykonawców w niczym nie ustępowało realizacjom teatru z Grodna oraz Banialuki, a przy tym oferowało znakomitą zabawę, pełną niczym nieskrępowanej fantazji.

Piąta odsłona festiwalu to jubileusz niewielki, ale stawiający oczekiwania chyba nieco większe niż zazwyczaj. Przy pewnych zastrzeżeniach (oprócz "Skrawków" mam na myśli również spektakl "Finis Terrae" Teatru Continuo) skłonny jestem przyznać, że tegoroczni "Sąsiedzi" sprostali tym oczekiwaniom.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji