Pogrzeb jak wesele
W rolach głównych wystąpią: Janusz Zakrzeński, Dorota Landowska, Ewa Konstancja Bułhak, Beata Ścibakówna, Łukasz Lewandowski. Scenografia jest dziełem Jana Polewki, muzyka - Stanisława Radwana.
Już po wydrukowaniu dramatu w "Dialogu" (obecnie dostępna jest edycja książkowa sztuki, w wydaniu Muzy), pojawiły się po-
równania "Requiem dla gospodyni" do "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego. Tam było wesele, tu mamy pogrzeb. W obu przypadkach akcja toczy się w wiejskiej chacie, gości podejmuje Gospodarz, no i znów mamy koniec wieku, tyle że innego.
Wiesław Myśliwski nie jest zachwycony taką, narzucającą się interpretacją: - Porównania z Weselem" są bardzo miłe, ale opisałem diametralnie różne fakty, zupełnie inną rzeczywistość. W "Requiem..!' chciałem przedstawić to, co się z nami stało, nasze relacje z drugim człowiekiem, najdobitniej przejawiające się w naszym stosunku do śmierci.
- Moją jedyną tradycją jest kultura chłopska - mówi autor "Requiem dla gospodyni". - Nie kultura ludowa, bo to dwa odrębne zjawiska. Nastąpił kres kultury chłopskiej, która bezpowrotnie umarła, ale moje pisarstwo wyrasta z tej tradycji, z tej kultury i w tym sensie jestem ostatnim polskim chłopem.
"Requiem dla gospodyni" jest czwartym dramatem Wiesława Myśliwskiego, po "Złodzieju", "Kluczniku" i "Drzewie". Równie znany jest jako prozaik - autor "Nagiego sadu", "Pałacu", "Kamienia na kamieniu" i wyróżnionego nagrodą Nike "Widnokręgu".
- Powieść dla mnie jest linią, a dramat punktem i na tym polega różnica - twierdzi autor "Requiem...", utrzymując, że polonistą został z przypadku, uzdolniony był zaś w kierunku matematycznym.