Artykuły

Siedziba na urodziny

Władze Poznania szykują prezent Teatrowi Muzycznemu, który działalność rozpoczął 20 maja 1956 roku. Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu zamierza sprzedać miastu dawny Dom Kultury Olimpia. W ten sposób zakończyłaby się trwająca pięćdziesiąt lat prowizorka poznańskiej Operetki - pisze Stefan Drajewski w Głosie Wielkopolskim.

Teatr zamiast siedemdziesięciometrowej sceny miałby dwukrotnie większą. Balet zamiast ćwiczyć w foyer teatru miałby do swojej dyspozycji salę prób z oknami. Podobnie chór i orkiestra. Ta ostatnia ćwiczy aktualnie w pomieszczeniu, które w danym momencie jest wolne. Artyści otrzymaliby także normalne garderoby. Można też będzie zrezygnować z wynajmu drogich magazynów. Co zyska publiczność? Eleganckie wejście (istnieje także winda dla osób niepełnosprawnych), wygodne foyer z eleganckim bufetem i z prawdziwego zdarzenia salę teatralną. Publiczność może przede wszystkim liczyć, że w pełni zabłyśnie mocno odmłodzony zespół artystyczny Teatru Muzycznego, że będzie można w tych warunkach realizować repertuar, który nie mieścił się w gmachu przy ulicy Niezłomnych.

Maciej Frankiewicz, zastępca prezydenta Poznania, prowadzi rozmowy z komendantem wojewódzkim policji w Poznaniu, w sprawie odkupienia dawnego Domu Kultury Olimpia dla Teatru Muzycznego. W czwartek [16 marca] Rada Teatru Muzycznego pozytywnie zaopiniowała projekt przenosin z ulicy Niezłomnych na ulicę Grunwaldzką. - Jeśli otrzymam pozytywną opinię dyrektora Daniela Kustosika i Rady Teatru, czy budynek ten spełnia oczekiwania i wymogi teatru, rozpocznę oficjalne rozmowy z policją - powiedział Maciej Frankiewicz. - Musimy jednak ustalić z komendantem policji sporo szczegółów. Dopiero wtedy będę mógł przedstawić projekt Radzie Miasta. Ta propozycja wydaje się najbardziej realną ze wszystkich, jakie w ostatnich latach padały. Być może uda się ją zrealizować. Ale jestem bardzo ostrożny.

Czekają pół wieku

Dyrektor Kustosik [na zdjęciu] nie kryje radości, ale woli dmuchać na zimne. Już nie raz w ciągu siedemnastu lat kierowania teatrem był o krok od nowej siedziby. A Teatr Muzyczny czeka na nią od samego początku istnienia, czyli od 20 maja 1956 roku (w tym dniu dał pierwszą premierę).

- Od samego początku siedziba przy ulicy Niezłomnych w Poznaniu była tymczasowa - mówi Daniel Kustosik. - Ta w Olimpii wydaje się w sam raz. Znajduje się w centrum miasta w pobliżu są dwa duże parkingi. W starej siedzibie zajmujemy około 1600 metrów kwadratowych powierzchni, w nowej mielibyśmy ich 4738. Teraz nasza scena to zaledwie 70 metrów kwadratowych, w nowym budynku miałaby 150 metrów kwadratowych. Scena jest znacznie lepiej wyposażona: ma wysokie ciągi do dekoracji, windę towarową... Orkiestron jest też większy, wystarczy go tylko odkryć. Liczba miejsc na widowni wzrosłaby o dziesięć i liczyłaby około 350. Aczkolwiek istnieje możliwość dodania jeszcze kilkudziesięciu, budując dwie loże boczne. Ponadto w nowej siedzibie każdy zespół - chór, orkiestra i balet - miałby swoją salę prób. Jedna ma 220 metrów kwadratowych, druga 153 metry kwadratowe, a trzecia 50 metrów kwadratowych. Tę największą można by w przyszłości zaadaptować na salę kameralną. Takich pomieszczeń nie mamy w starym budynku.

Z korzyścią dla policji

Zdaniem profesora Antoniego Szczucińskiego, szefa Komisji Kultury Rady Miasta Poznania a zarazem członka Rady Teatru Muzycznego, to świetna okazja, aby podczas obchodów jubileuszowych prezydent Poznania mógł sprezentować teatrowi nową siedzibę.

- Korzyść mieliby nie tylko artyści Teatru Muzycznego i publiczność, ale także policja. Pieniądze uzyskane z tej transakcji mogłaby przeznaczyć na przykład na sfinansowanie budowy niezbędnego komisariatu Poznań - Północ albo miasto mogłoby wręcz taki komisariat zbudować. Poza tym, w tym budynku na pewno znalazłyby się pomieszczenia dla jeszcze jednej miejskiej instytucji kultury, której profil nie kolidowałby z działalnością teatru. Restauracja, która tam jest płaciłaby czynsz administratorowi budynku, najpewniej teatrowi.

Dyrektor teatru ma świadomość, że potrzebne są także pieniądze na niezbędne prace adaptacyjne. Ale te można rozłożyć w czasie i będą to zawsze inwestycje w swój gmach, a nie cudzy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji