Artykuły

Warszawa. Budynek kina Relax znów będzie służył kulturze

Nie będzie już jednak świątynią X muzy. W sali kina od sierpnia ma zacząć działać Scena Relax - miejsce spektakli, koncertów, widowisk artystycznych, występów kabaretów i stand-upów.

Było najnowocześniejszym i najpopularniejszym kinem Warszawy ostatnich dekad PRL-u. Polską premierę miały w nim "Gwiezdne wojny", a potem "Matrix" i "Pianista". Po 14 latach od zamknięcia Relax powraca na kulturalną mapę stolicy.


Nie będzie już jednak świątynią X muzy. W sali kina od sierpnia ma zacząć działać Scena Relax - miejsce spektakli, koncertów, widowisk artystycznych, występów kabaretów i stand-upów. Z kolei w części podziemnej reaktywowany zostanie Teatr Mały. Jego otwarcie ma nastąpić w pierwszym kwartale 2021 r.


- Będziemy wystawiać zarówno spektakle własne, jak i produkcje gościnne, koncerty, widowiska. Scena Relax ma być przestrzenią dla wszystkich artystów, zaś repertuar Teatru Małego, który będzie miał osobną scenę podziemiach budynku, będzie nawiązywał do swojej tradycji – zapowiada Beata Kawka, aktorka i producentka, pełniąca funkcję szefowej Rady Programowej Sceny Relax i dyrektorki artystycznej Teatru Małego.


Największy ekran w mieście


Budynek kina to wolnostojący pawilon u zbiegu ul. Złotej i pasażu Wiecha. Powstał latach 1965-70 według projektu architekta Zbigniewa Wacławka. Jest elementem Ściany Wschodniej, jedynego w pełni zrealizowanego nowoczesnego założenia urbanistycznego w centrum Warszawy. Nazwę dla kina wybrali w plebiscycie czytelnicy „Expressu Wieczornego”. Relax jako pierwszy w stolicy wyświetlał filmy z taśmy 70 mm, tzw. superpanoramy. Projekcje odbywały się na wygiętym w łuk olbrzymim ekranie szerokości 19 m. Równie duże wrażenie robił wówczas emitowany z głośników stereofoniczny dźwięk. W klimatyzowanej sali z amfiteatralną widownią mogło zasiąść 650 osób. Relax miał rangę premierowo-festiwalową. W 1979 r. odbyła się w nim polska premiera „Gwiezdnych wojen” George’a Lucasa. W latach 1997-98 kino przeszło modernizację. Zyskało doskonałe nagłośnienie (Dolby Digital Surround EX) i największy w Warszawie ekran perełkowy. W zmodernizowanym Relaksie raz pierwszy w Polsce wyświetlono „Matriksa” braci Wachowskich i „Pianistę” Romana Polańskiego. Niespełna dekadę później jednosalowe kino przegrało konkurencję z multipleksami. Zamknięto je w 2006 r. Trzy lata później to samo stało się ulokowanym w jego podziemnej sali Teatrem Małym.


Powyginana piramida i góra lodowa


Właścicielem budynku była wtedy sieć delikatesów Alma. Kupiła tę nieruchomość od podległego samorządowi Mazowsza przedsiębiorstwa Max-Film. Zamierzała rozebrać pawilon i postawić w jego miejscu 185-metrowy drapacz chmur. Gdy miasto nie chciało się na to zgodzić, przedstawiła koncepcję siedmiopiętrowego biurowca w formie powyginanej piramidy. Planów nie zrealizowała, a w 2016 r. znalazła się na skraju bankructwa. Nieruchomość odkupili przedsiębiorcy, którzy założyli spółkę Relax Centrum. Także oni chcieli wyburzyć budynek kina i zastąpić go nowym, tym razem dziesięciopiętrowym apartamentowcem zbliżonym kształtem do góry lodowej. Projekt upadł, kiedy pawilon Relaksu włączony został najpierw do gminnej ewidencji zabytków (w 2017 r.), potem do rejestru zabytków (w 2019 r.), co oznacza jego ścisłą ochronę i uniemożliwia rozbiórkę. W międzyczasie miasto odmówiło inwestorowi wydania warunków zabudowy dla planowanego apartamentowca. Spółka Relax Centrum i tak by go nie zbudowała, ponieważ ogłosiła upadłość. Rękę na jej majątku położył syndyk. Zabytkowy pawilon wystawiono na sprzedaż, ale nie było chętnych. Zgłosiła się za to firma Dapius, która wydzierżawiła od syndyka budynek kina z zamiarem przywrócenia go kulturze. Naprawiła przeciekający dach, osuszyła zawilgocone mury, wymieniła instalacje. Następnie wynajęła ten obiekt osobom, które organizują w nim Scenę Relax i reaktywują Teatr Mały.


Zostają wnętrza z lat 70.


- Kończymy przygotowania do otwarcia Sceny Relax. Budynek jest pod ochroną konserwatora, dlatego jedynie odświeżamy jego oryginalne wnętrza. Zostawiliśmy wykładziny i obicia ścian. W dawnej sali kinowej wymieniliśmy tylko fotele, żeby spełniały dzisiejsze standardy przeciwpożarowe. Mamy nadzieję, że w sierpniu zaprosimy widzów na pierwsze wydarzenia - mówi Marek Matysiak, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Sceny Relax. 


Na pytanie, co to będzie, odpowiada: - Jesteśmy na etapie ustalania dat i szczegółów. Jeszcze w tym miesiącu chcemy zwołać konferencję prasową, żeby to ogłosić i pokazać wnętrza budynku. Na pewno zaczniemy czterema własnymi spektaklami. Piąty swoją premierę będzie miał prawdopodobnie w grudniu. Tworzymy też dwa inne projekty: satyryczny i stand-upowy. Poza tym produkujemy koncerty.


Organizatorzy chcą, żeby w dawnym kinie codziennie coś się działo. W przesłanej nam informacji zdradzają, że swój udział w występach zapowiedzieli polscy aktorzy, którzy na stałe będą współpracować ze Sceną Relax i kształtować jej charakter artystyczny. Ma być to także miejsce spotkań mieszkańców stolicy, firmowych eventów, czy biznesowych konferencji.


- Kolejnym etapem będzie przywrócenie świetności wnętrz Teatru Małego. Zależy nam, żeby obie sceny - ta na górze i ta pod ziemią - żyły równolegle - mówi Marek Matysiak.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji