Czego nie widać?
Czy aktorzy robią sobie psikusy za kulisami? Bywają zazdrośni? Zdarza się. Opowiada o tym prześmieszna komedia Czego nie widać, którą w poniedziałek w Teatrze Dramatycznym pokażą tuzy polskiego aktorstwa, m.in.: Krystyna Janda, Kazimierz Kaczor. Zbigniew Zapasiewicz
15 marca w dwóch spektaklach (o godz. 17, 20:30) zobaczymy świetną ekipę warszawskiego Teatru Powszechnego. Przywiozą ze sobą sztukę Michaela Frayna Czego nie widać – jedną z najbardziej błyskotliwych, a zarazem najtrudniejszych fars. To wręcz farsa o farsie. Opowiada o trupie teatralnej, która na brytyjskiej prowincji wystawia spektakl Co widać. W pierwszym akcie oglądamy próbę generalną, w drugim — to samo przedstawienie od kulis. Dowcip polega na zderzeniu zakulisowych perypetii aktorów z ich perypetiami scenicznymi: artyści robią sobie nawzajem kawały, kradną rekwizyty i urządzają sceny zazdrości tuż przed wyjściem na scenę. Wszystko to, w połączeniu z ich nieudolnym aktorstwem, kończy się niezliczonymi komicznymi pomyłkami.
Obok wymienionej wyżej trójki w Białymstoku zagrają: Katarzyna Herman, Agnieszka Krukówna, Rafał Królikowski, Cezary Żak, Karina Seweryn, Szymon Bobrowski. Spektakl wyreżyserował Juliusz Machulski, autorami scenografii są Ewa i Andrzej Przybyłowie.
Bilety w cenie 70 i 90 zł można kupować w kasie Teatru Dramatycznego.
