Artykuły

Jak zarazić się śmiechem?

Śmiech to zdrowie? Tak mówią. Bywa, że jest lekarstwem na depresję. Można się śmiechem zarazić? Przypadek melancholijnego księcia Treflowego, którego perypetie zobaczymy na scenie Opery Krakowskiej, udowodni, że można.

Siergiej Prokofiew od początku miał pomysł na swoją drugą operę. Zamiast tradycyjnego spektalu, chciał do libretta wpleść bajkę. Jego koncepcja zainteresowała słynnego dyrektora opery w Chicago, Cleofante'a Campaniniego, który zlecił wyreżyserowanie dzieła rosyjskiemu, zaledwie 27-letniemu, twórcy. Za inspirację posłużyła Prokofiewowi historia Carla Gozziego Miłość do trzech pomarańczy. Zanim reżyser na dobre przedstawił głównych bohaterów, do prologu wprowadził grupę komentatorów spektaklu — Komików, Tragików, Dziwaków, Pustogłowych i Lirycznych, którzy chcą przeprowadzić akcję opery po swojej myśli.

W pierwszym akcie poznajemy cierpiącego na melancholię syna Króla Treflowego. Lekarstwem na jego smutek może być tylko śmiech. Ale jak tu się śmiać, gdy dookoła tyle przykrości? Bohater wyrusza więc w podróż, by odnaleźć miłość zaklętą w pomarańczy, która może sprawić, że wreszcie poczuje świdrującą wnętrze wesołość. 

Michałowi Znanieckiemu dalego do tradycyjności. Soliści wyreżyserowanych przez niego spektakli śpiewali z wody albo siedząc na drzewie, występowali na pustyniach , grali w opuszczonym klasztorze… Akcja spektaklu Królowa wróżek. Sen nocy letniej rozgrywała się w koronach drzew — soliści siedzieli na szczytach albo w hamakach, natomiast muzycy pod drzewami. Ewa Biegas [polska sopranistka — przyp. red.], czyli Tytania, jedna z głównych bohaterek, śpiewała z kolei z basenu. W nim nurkowały też inne wróżki, które zaczynały swoje partie wyłaniając się z wody. Publiczność oglądała spektakl z pomostów — wspominał Znaniecki w rozmowie z „Wyborczą".  Przy takim reżyserze Miłość do trzech pomarańczy nie mogła pójść tradycyjnym przekazem, by po bożemu wrócić do 1921 roku z Chicago i wersji  oryginalnej Prokofiewa.

Znaniecki to jedyny polski reżyser, który podjął się próby ujarzmienia libretta rosyjskiego kompozytora (premiera odbyła się 25 kwietnia 2014 roku na deskach Opery Krakowskiej). Twórca przenosi akcję opery do moskiewskiego domu starców i z bajki pełnej absurdów tworzy jeszcze bardziej przewrotną satyrę polityczną.

Miłość do trzech pomarańczy

Po prawie dwuletniej przerwie Miłość do trzech pomarańczy wraca na scenę Opery Krakowskiej. W rolach głównych zobaczymy m.in. Wołodymyra Pankiwa (Król Treflowy), Wasyla Grocholskiego (Książę), Małgorzatę Ratajczak (Księżniczka Klarysa), Mariusza Godlewskiego (Leander), Janusza Ratajczaka (Truffaldino) i Katarzynę Oleś-Blacha (Ninetta).

Kierownictwem muzycznym zajął się Tomasz Tokarczyk, scengorafię przygotował Luigi Scoglio, choreografię Katarzyna Aleksander-Kmieć, a o pracę chóru zadbał Zygmunt Magiera. Soliści wystąpią w towarzystwie Baletu, Chóru i Orkiestry Opery Krakowskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji