Operetka w 3 aktach; libretto: Alfred Grunwald, Emmerich Foldes i Fritz Lohner-Beda.
Prapremiera: Lipsk 24 VII 1931.
Premiera polska: Warszawa 20 V 1932.
Osoby: Laja, księżniczka hawajska; Lilo-Taro, książę hawajski; Kanako Hilo, dostojny Hawajczyk; Lloyd Harrison, amerykański gubernator na Hawajach: John Buffy, jego sekretarz: Bessie Worthington, jego siostrzenica; Makintosh, admirał marynarki USA; Reginald Harald Stone, kapitan marynarki USA; Raka, młoda Hawajka; Jim Boy, piosenkarz amerykański; Susanne Provence, jego partnerka; Kaluna, stary Hawajczyk; Perouquet, starszy kelner; Chun-Chun, chiński służący; oficerowie i kadeci marynarki USA, hawajskie tancerki i tancerze, panie i panowie na przyjęciu u gubernatora, goście w barze w Monte Carlo. Akcja rozgrywa się z końcem XIX w. na Hawajach, a później w Monte Carlo.
Akt I. Przyjęcie u gubernatora amerykańskiego na Hawajach. Goście z zainteresowaniem pytają o piękny pałac wśród kwiatów, znajdujący się tuż obok siedziby gubernatora. To pałac królów hawajskich. Święte miejsce hawajskiego ludu, które nawet Amerykanie, anektując Wyspy Hawajskie, uznali za eksterytorialne; kto tam się znajdzie - jest nietykalny. Chcąc jednak zabezpieczyć się przed niespodziankami, pałac zamknęli, a rodzinę królewską wysłali do Europy z niezłym odszkodowaniem paru milionów dolarów. Ostatnia z dynastii królewskiej, księżniczka Laja, wiedzie dziś w Paryżu wygodne, beztroskie życie.
Wśród gości gubernatora znajduje się jego siostrzenica, Bessie; wezwał ją, ponieważ pragnie, aby poślubiła hawajskiego księcia Lilo-Taro, człowieka o wielkiej kulturze i wielkim majątku, wykształconego, przystojnego światowca. Ten związek byłby ogromnie pożądany nie tylko dla rodziny gubernatora, lecz i dla racji politycznych, związałby bowiem Hawaje silniej ze Stanami. Z pomysłu gubernatora najmniej cieszy się jego sekretarz John Buffy, sam bowiem liczył na rękę ślicznej Bessie.
Przychodzi książę i - otoczony natychmiast przez grono zaintrygowanych nim Amerykanek - odpowiada na grad pytań dotyczących jego osoby i jego kraju ("Bo to jest raj, baśniowy raj"). Książę nic nie wie o planowanym przez gubernatora małżeństwie. W głowie ma zresztą teraz inne sprawy; stary Hawajczyk, Kanako Hilo, odszukał go tutaj i przekazuje mu niezwykłą wiadomość: księżniczka Laja przybyła na wyspę! Wysłuchała prośby hawajskiego ludu, który pragnie ją ukoronować i uniezależnić się od Amerykanów. Książę nie bardzo wierzy w prawdziwość informacji, ale słowa Kanaki przypominają mu uroczystość... zaręczyn z Lają, gdy miał dziesięć lat, a ona sześć. Ich rody zamierzały się połączyć, postanowiono, że Laja i Lilo-Taro pobiorą się w przyszłości, wymieniono zaręczynowe pierścienie. Potem wiele się na Hawajach zmieniło, ich drogi rozeszły się, nie widzieli się przez kilkanaście lat, pozostały tylko wspomnienia.
Tymczasem do portu w Honolulu przybił amerykański parowiec, a na jego pokładzie nowi, niecierpliwie oczekiwani u gubernatora goście: popularny piosenkarz rewiowy, ulubieniec kobiet Jim Boy, i jego piękna partnerka Susanne Provence. Po ich przybyciu i ich efektownym tańcu przyjęcie nabrało nowych rumieńców. Gdy jednak Jim i Susanne zostali na moment sami, odetchnęli z ulgą: nikt się w niczym nie zorientował i początek wypadł wcale nieźle. Rzekoma Susanne - to księżniczka Laja. Chcąc dostać się na Hawaje bez wzbudzenia podejrzeń Amerykanów, wykorzystała swe łudzące podobieństwo do Susanne Provence i poprosiła swego paryskiego przyjaciela, Jima, aby przywiózł ją tutaj - jako Susanne. Prawdziwa Susanne siedzi teraz spokojnie w Monte Carlo, bawi się i gra w ruletkę. Amerykański wywiad stwierdził jednak, iż Laja wyjechała przed paru tygodniami z Paryża, i zarządził ostre pogotowie. U gubernatora melduje się kapitan Stone. Przybył dziś na Hawaje w specjalnej misji. Uprzedza gubernatora, że Laja jest już lub zjawi się w najbliższym czasie na wyspie i Stone ma rozkaz zabezpieczenia Hawajów przed jakimkolwiek niepożądanym dla USA obrotem sprawy. Gubernator bagatelizuje jego informacje. Radzi, aby kapitan włączył się do ogólnej zabawy, a Stone czyni to tym chętniej, że spotkał tu dziewczynę, w której zakochał się podczas wspólnej podróży na statku i która też darzyła go wzajemnością: Susanne Provence. Tutaj raz jeszcze zwierzają się sobie ze swych uczuć; ukochana lojalnie uprzedza jednak Stone'a, że wkrótce jego uczucie zostanie wystawione na ciężką próbę, że być może staną się wrogami...
Bessie ma inne problemy. Książę Lilo-Taro, dla którego ją tutaj sprowadzono i z którym miło jej się flirtowało, obecnie stracił zupełnie głowę i pożera wzrokiem wyłącznie Susanne Provence. Lilo-Taro rozpoznał bowiem Laję; powiadamia o jej przybyciu Kanaka Hilo, a ten przygotowuje wszystko do kulminacyjnego punktu spisku. Spiskowcy przedostali się już tajemnymi przejściami do pałacu królów; gdy Lilo-Taro da znak, otworzą bramy, by wprowadzić do wnętrza przyszłą królową Hawajów! Książę zaczyna więc działać. Przerywa zabawę oświadczając, że rzekoma Susanne to oczekiwana przez lud hawajski księżniczka Laja, zarazem... jego narzeczona. Wiadomość wywiera na wszystkich, piorunujące wrażenie, Amerykanie są zaszokowani, ale zdziwiona jest również Laja. Pyta księcia, czy istotnie zamierza dochodzić praw, jakie dają mu ich dziecięce zaręczyny? Książę, choć Laja szalenie mu się podoba, uspokaja ją: nigdy nie weźmie w ramiona kobiety, która go nie kocha.
Otwierają się pałacowe wrota. Lud hawajski pozdrawia swą przyszłą królową, Lilo-Taro wprowadza ją uroczyście do pałacu.
Akt II. W pałacu królewskim w Honolulu przygotowania do tradycyjnej koronacji "królowej kwiatów", którą obrana została Laja. To oczywiście tylko podstęp ze strony Hawajczyków zamierzających uśpić czujność Amerykanów; w rzeczywistości ma się odbyć z całym ceremoniałem prawdziwa koronacja Lai na królową Hawajów. Amerykanie o tym wiedzą, pałac obstawiono żołnierzami, a kapitan Stone otrzymał polecenie, żeby nie dopuścić do ogłoszenia Lai królową. Laja, której w Paryżu propozycje Hawajczyków wydały się intrygującą zabawą, tutaj - zaskoczona wagą, jaką przykłada się do jej koronacji - dość niechętnie uczestniczy w politycznych intrygach, a także nie ma zamiaru poślubiać księcia Lilo-Taro, co ma nastąpić jednocześnie z ceremonią koronacji. Bardziej interesuje się kapitanem Stone niż księciem, którego właściwie zupełnie nie zna. Lilo-Taro raz jeszcze zapewnia Laję, iż nie grozi jej żaden przymus z jego strony. Jeśli nawet dojdzie do zaślubin mających znaczenie polityczne, on wycofa się natychmiast, dając jej całkowitą wolność, a ich ślub nie będzie przecież ważny w Europie ("Pocałunek bez miłości").
Kapitan Stone, zgodnie z rozkazem, otoczył pałac żołnierzami marynarki wojennej. Przychodzi do Lai z prośbą, aby nie dała się wplątać w polityczne afery, aby wycofała się, póki czas. Laję jednak zaczyna wciągać ta gra - odczuwa nie tylko smak niezwykłej przygody, ale więź, solidarność ze swym ludem, który w Paryżu był dla niej jeszcze czymś bezosobowym, nieznanym. Widzi, że jest jedyną nadzieją Hawajczyków, symbolem ich wolnościowych pragnień, nie może więc - i nie chce - zawieść ich zaufania. Postanawia, że przyjmie koronę.
Stone otrzymuje kablogram z Waszyngtonu: w wypadku koronacji Lai eksterytorialność pałacu ma być zniesiona, Laja zaś aresztowana i przewieziona do USA; on jest odpowiedzialny za wykonanie rozkazu. Atmosfera się zatem zagęszcza, napięcie wzrasta, chociaż - nie wszyscy przejmują się polityką. Jim Boy, niejako odpowiedzialny za całą aferę (bo przecież on przemycił Laję na Hawaje), teraz beztrosko flirtuje z Bessie ("My golden Baby, my beautiful Baby...").
Następuje uroczystość koronacyjna. W chwilę potem gubernator nakłania Laję, aby podpisała dokument oznaczający jej rezygnację ze wszystkich praw do tronu i zobowiązanie się do natychmiastowego opuszczenia Hawajów. Laja odmawia złożenia podpisu i gubernator nakazuje kapitanowi Stone czynić swoją powinność: aresztować księżniczkę. Stone jednak nie może się na to zdobyć, nie chce wykonać rozkazu, oddaje się w ręce gubernatora i zostaje pod strażą odprowadzony do więzienia.
Laja z rozpaczą protestuje. Domaga się zwolnienia Stone'a, w zamian podpisuje dokument. Przekreśla swe królestwo, przekreśla nadzieje swego ludu, przekreśla także nadzieje Lilo-Taro, który zrozumiał, jak bardzo Laja kocha kapitana Stone'a. Wypływa na morze ukwieconą łodzią, ku wiecznej wiośnie. A Laja - nie znając tutejszych tradycji - zbyt późno orientuje się, że jest to droga... do śmierci... Daleko na morzu Lilo-Taro zatopi swą ukwieconą, weselną łódź. Gdy Laja dowiaduje się o tym, pojmuje dopiero, że to właśnie księcia kochała, że to jego przeznaczył jej los.
Akt III. W nocnym lokalu w Monte Carlo Jim Boy, entuzjastycznie witany, daje swój pierwszy występ po powrocie z Hawajów. Tutaj zresztą spotyka się dzisiaj całe ,,hawajskie" towarzystwo. Zdymisjonowany po ostatnich zajściach gubernator i jego sekretarz Buffy, siostrzenica gubernatora, Bessie, księżniczka Laja, kapitan Stone oraz... Lilo-Taro. Zwolniony z aresztu natychmiast po podpisaniu przez Laję zrzeczenia się tronu, Stone zdążył jeszcze wypłynąć motorówką w morze i uratować od śmierci księcia, swego rywala.
Lilo-Taro połączył się z Lają, teraz już na zawsze. Buffy nadal wzdycha do Bessie, ale przekorna dziewczyna marzy jeszcze stale o księciu lub o kapitanie Stone; jeden przecież musi pozostać "do wzięcia", Laja poślubi jednego... Dopiero jeśli Buffy da jej na piśmie dowód, iż ona nie ma szans u tamtych, on będzie miał szansę u niej. Jest tu również prawdziwa Susanne Provence. Jim Boy na razie jej unika; jego partnerka i dawna przyjaciółka nie wie bowiem jeszcze, że Jim przywiózł sobie z Hawajów... żonę, śliczną tancerkę Rakę. Susanne istotnie zadziwia wszystkich swym uderzającym podobieństwem do Lai, toteż sprytny Buffy nie ma trudności ze skojarzeniem z nią kapitana Stone'a, który z rozpaczy po utracie Lai już trzykrotnie rozbił bank w kasynie w Monte Carlo... Teraz widzi, iż może mieć wierną kopię Lai, chętnie więc podpisuje Buffy'emu oświadczenie, iż nigdy nie ożeni się z Bessie, i z bardzo przychylną mu Susanne idzie na kolację. Także Lilo-Taro jest najszczęśliwszy w świecie z zakochaną w nim Lają; on też daje Buffy'emu podpis lekką ręką, zapewniając w ten sposób szczęście jeszcze jednej parze połączonej hawajską przygodą: Bessie i Buffy'emu.
Punktem wyjścia libretta było zdarzenie prawdziwe: powstanie Hawajczyków przeciw Amerykanom w 1895, powstanie szybko zresztą i łatwo stłumione. Ale ukazano te prawdziwe wydarzenia w całkowicie dowolnym, "operetkowym" przetworzeniu, nie mającym nic wspólnego z realiami. Szło po prostu o pretekst do eksponowania egzotyki, o hawajskie pieśni i instrumenty, o skąpe kostiumy tancerek. Dzięki zaś wprowadzeniu do akcji także piosenkarza amerykańskiego mógł Abraham połączyć hawajskie gitary z modnymi, synkopowanymi rytmami. W rezultacie powstała partytura bardzo różnorodna, barwna, z kilkoma świetnymi piosenkami.
Światowym przebojem stała się zwłaszcza piosenka Jima "My golden Baby". Obok niej duet Lilo-Taro i Lai "Pocałunek bez miłości", a także dwie melodie w hawajskim stylu: "Kwiecie mój z Hawajów" i "Bo to jest raj, baśniowy raj". Ze znanych polskich gwiazd operetki upamiętniła się w "Kwiecie Hawajów" Loda Halama (1936) w drobnej, lecz efektownie opracowanej rólce tancerki Raki.
Nowego tłumaczenia libretta dokonali: Walery Jastrzębiec-Rudnicki, Artur Tur i Tadeusz Żeromski.
Źródło: Przewodnik Operetkowy Lucjan Kydryński, PWM 1994
Ukryj streszczenie