Artykuły

- Nie zakładam, że działania Joanny Nowak będą mniej twórcze, ale w dniu dzisiejszym wiem o jej dorobku tylko tyle, że była raczej w cieniu dyrektorów, z którymi pracowała. I trudno mi powiedzieć, na ile projekty, które realizowała, są jej - nowej dyrektorce Teatru im. Fredry mówi Agata Grenda, dyrektorka departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego, przewodnicząca komisji konkursowej.

Joanna Nowak [na zdjęciu], historyk i krytyk teatru, była wicedyrektor Teatru Polskiego w Poznaniu, od 1 września przez trzy kolejne sezony będzie dyrektorem Teatru im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie. Taką informację podjął 25 lipca Zarząd Województwa Wielkopolskiego.

Decyzję Zarządu przedstawił marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak. To właśnie on poparł wcześniej kandydaturę Nowak, choć komisja konkursowa, która w ostatnich tygodniach prowadziła rozmowy z 11 kandydatami, rekomendowała na to stanowisko Magdalenę Grudzińską. Podczas rozmów kwalifikacyjnych to właśnie Grudzińska (przez wiele lat szefowa Krakowskich Reminescencji Teatralnych, jednej z najbardziej cenionych imprez teatralnych w kraju) zdobyła najwięcej punktów (398 na 480 możliwych). Nowak miała o dwa punkty mniej.

- Wskazałem kandydaturę Joanny Nowak, biorąc pod uwagę jej doświadczenie w pracy w instytucjach, a także znajomość specyfiki teatru w Gnieźnie. Uznałem, że dla tego miejsca to właśnie ona będzie optymalną kandydatką - mówił Woźniak. - Nie przekreślam osiągnięć pani Magdy Grudzińskiej, ale jej doświadczenie jest związane z festiwalami, a nie teatrem instytucjonalnym - tłumaczył.

Marszałek podkreślał też, że spotkał się z obiema kandydatkami na rozmowach, zanim podjął ostateczną decyzję. - Obie złożyły interesujące oferty, dość zresztą zbieżne, bo zakładające podjęcie działań z młodym widzem - opowiadał Woźniak.

Agata Grenda, dyrektorka departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego i przewodnicząca komisji konkursowej, nie poparła decyzji marszałka: - Nie znam żadnej z pań prywatnie, mogę je oceniać jedynie po dorobku. I wiem, że dokonania Magdy Grudzińskiej jako dyrektora Krakowskich Reminescencji Teatralnych są imponujące. Nie zakładam, że działania Joanny Nowak będą mniej twórcze, ale w dniu dzisiejszym wiem o jej dorobku tylko tyle, że była raczej w cieniu dyrektorów, z którymi pracowała. I trudno mi powiedzieć, na ile projekty, które realizowała, są jej - tłumaczyła Grenda.

Joanna Nowak jest absolwentką teatrologii i studiów pedagogicznych na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ukończyła też studia podyplomowe na kierunku menedżer kultury. Była m.in. sekretarzem literackim w Teatrze Ludowym w Krakowie i kierownikiem literackim Teatru Polskiego w Poznaniu. Na stanowisku dyrektora teatru w Gnieźnie zastąpi Tomasza Szymańskiego, który pełnił tę funkcję 23 lata.

Jakie wyzwania stoją przed nowym dyrektorem? Zdaniem Marka Woźniaka, dziś teatr w Gnieźnie nie budzi ani pozytywnych, ani negatywnych emocji i nie realizuje w przestrzeni społecznej funkcji, które mógłby pełnić.- Potrzebna jest na pewno zmiana profilu artystycznego teatru, poszerzenie oferty i skłonienie do udziału w życiu teatru osób starszych, których niewiele się tam dziś widuje - uważa marszałek.

Komentarz - Bezpieczny wybór?

- Procedury konkursowe nie są naukowo sprawdzalne - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Marek Woźniak. I podkreślał, że to Zarząd Województwa, a nie komisja, bierze na siebie ostateczną odpowiedzialność za dokonany wybór, bo to on podpisuje z kandydatem umowę o pracę.

To wszystko prawda. Tym bardziej jednak ciśnie się na usta pytanie: po co w takim razie konkursy? Po tym, jak Marek Woźniak poparł kandydaturę osoby, która w konkursie zajęła de faco drugie miejsce, to pytanie przewijało się w środowisku zbyt często. Decyzję marszałka pod znakiem zapytania stawiali też uczestnicy gorącej dyskusji, która rozgorzała m.in. na Facebooku. Czy słusznie?

Teatr jest specyficzną instytucją, gdzie wizja artystyczna dyrektora jest równie ważna jak jego zdolności menedżerskie. Magda Grudzińska jest pod tym względem osobą cenioną w teatralnym środowisku w całej Polsce. O pomysłach Joanny Nowak niewiele potrafią powiedzieć nawet ci, którzy związani są głównie z Poznaniem, gdzie nowa dyrektorka od lat pracowała.