Artykuły

Szczecin. Były dyrektor i Teatr Polski w sądzie

Rozpoczął się proces Jacka Gałkowskiego przeciwko jego byłemu pracodawcy Teatrowi Polskiemu. Walczy on o przywrócenie do pracy.

Jacek Gałkowski został zwolniony ze stanowiska wicedyrektora w listopadzie ubiegłego roku. Zastąpiła go Aleksandra Kopińska-Szykuć. Adam Opatowicz, dyrektor Teatru Polskiego tak tłumaczył wtedy swoją decyzję: - Chciałbym odpowiedzieć rzetelnie i delikatnie. Wobec takiego wyzwania jak rozbudowa teatru uznałem, że dla dobra teatru powinno się coś zmienić. Zmiana wynika z doświadczeń, oczekiwań, z czym teatr musi się zmierzyć. Czasami takie zmiany są konieczne.

Chodzi tutaj o planowaną rozbudowę Teatru Polskiego, która miałaby się zakończyć w 2017 r. Koszt tej inwestycji jest szacowany na ok. 55 mln zł i aktualnie przygotowywana jest wymagana dokumentacja. Na najbliższej sesji rady miasta szczecińscy radni mają się zająć sprawą sprzedaży działki przy ul. Jana z Kolna, którą miasto miałoby odstąpić Urzędowi Marszałkowskiemu za 1 zł plus VAT. Tereny te są niezbędne do rozbudowy Teatru Polskiego.

Z argumentami Adama Opatowicza nie zgadza się oczywiście Jacek Gałkowski. Po środowej, pierwszej rozprawie mówił, że zależy mu jedynie na powrocie do pracy.

- Przepracowałem w teatrze prawie 10 lat i nigdy nie było na mnie żadnych skarg - opowiada Gałkowski. - Nie zgadzam się również z argumentem, że nie poradziłbym sobie z rozbudową, bo przez wiele lat zajmowałem się poważnymi i kosztownymi pracami, m.in. remontami sieci energetycznej i centralnego ogrzewania.

Przypomniał także, że plan rozbudowy instytucji był przygotowywany za jego urzędowania.

Kolejna rozprawa Jacek Gałkowski kontra Teatr Polski odbędzie się w październiku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji