Gdańsk. Odeski Edyp w Wybrzeżu
26 października o godz. 19 Odeski Ukraiński Muzyczno-Dramatyczny Teatr im. W. Wasylki zagra w Gdańsku "Króla Edypa". Spektakl odbędzie się w ramach programu Rok Ukrainy w Polsce. Przedstawienie w Teatrze Wybrzeże grane będzie w języku ukraińskim, z polskimi napisami.
- To prawdziwa bomba! - mówiła z zachwytem odeska publiczność po obejrzeniu dramatu Sofoklesa "Król Edyp" w reżyserii Dmytro Bohomazowa, jednego z najciekawszych twórców teatralnych na Ukrainie. Premiera wzbudziła sensację w mieście. Reżyser w Odessie, przyzwyczajonej do licznych imprez, rozrywek i występów gościnnych, zaproponował tragedię antyczną w skrajnie eksperymentalnym kształcie realizacyjnym. Podczas premiery na widowni nie było wolnych miejsc. Ciszy i skupienia - świadectwa narodzin magii teatralnego misterium - może Bohomazowi pozazdrościć każdy reżyser. Za punkt wyjścia wziął on obiegowe stereotypy odbioru śródziemnomorskiej kultury antycznej jako krainy białych, na wpół zburzonych kolumn koloseum, posągów obnażonych bogów i ziemskich herosów. Wspólnie ze scenografem Druhanowem okrutną historię Edypa ubrał w dobrze nam znane formy sztuki starogreckiej.
Los Edypa można odczytywać jako pouczającą przypowieść o następstwach korzystania z tego, co nie jest naszą własnością. Sofokles napisał tragedię, w której człowiek zamroczony przez pozorną władzę staje się bezradną, żałosną marionetką w rękach Fatum. Dmytro Bohomazow nie rozwija tematu zasłużonej kary. Istotniejsza jest dla niego idea odzyskania wewnętrznego widzenia przez człowieka, który stracił związek z tym, co boskie.
- Bogomazow jest dla Odessy niezwykle cenny. Jak prawdziwy czarodziej na błękitnym helikopterze dostarcza nad Morze Czarne cały stos niespodzianek - pisali krytycy. Czy i nas zauroczy?
Organizatorem gościnnych występów teatru z Odessy jest Instytut im. Adama Mickiewicza.
