Artykuły

Słupsk. Dyskutowali o łączeniu Nowego z Wybrzeżem

Grzegorz Furgo, lider gdyńsko-słupskiej listy Nowoczesnej Ryszarda Petru, wczoraj podczas spotkania z dziennikarzami w Herbaciarni w Spichlerzu skrytykował pomysł połączenia Nowego Teatru w Słupsku z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku.

- Teatr Wybrzeże jest słaby. Jeden udany spektakl, czyli "Broniewski", jeszcze o niczym nie świadczy. Na miejscu marszałka województwa zastanowiłbym się, czy nie zwolnić dyrektora Orzechowskiego - przekonywał.

Furgo, który od lat zajmuje się dużymi przedsięwzięciami kulturalnymi, przyznaje, że niespełna 2 miliony złotych, jakimi rocznie dysponuje Nowy Teatr w Słupsku, to za mało.

- O te pieniądze należy występować do marszałka, który na sylwestra w Gdańsku wydaje znacznie więcej, a ludzie nic z tego nie mają - mówił Furgo.

Pomysłu łączenia teatrów bronił Ryszard Kwiatkowski, były wiceprezydent Słupska, bo według niego to dobra droga, aby się dobrać do pieniędzy marszałka.

- Sam pan sobie odpowiedział - ripostował Furgo, który poza tym obiecywał, że jako poseł zajmie się lobbowaniem na rzecz regionu. Zapewniał także, że partia Ryszarda Petru to nadzieja na prawdziwą zmianę.

- Dlatego tak się nas boją zarówno PiS, jak i PO - mówił, zdradzając, że on sam 8 lat głosował na PO. Teraz liczy na dwucyfrowy wynik wyborczy Nowoczesnej. - Za tą partią stoją zupełnie inni ludzie niż za Palikotem - zapewniał.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji