Podkarpacie kocha operę!
Straszny dwór Stanisława Moniuszki na inaugurację 55. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie obejrzało w sobotę ponad trzy tysiące widzów. Koncert został zadedykowany pamięci Bogusława Kaczyńskiego, zmarłego w styczniu tego roku, wieloletniego dyrektora tego festiwalu, który zbudował jego znaną w świecie markę.
„Gratulacje dla organizatorów jednego z najważniejszych wydarzeń Europy i świata" — zachwycał się festiwalem prezydent RP Andrzej Duda. Zanim zabrzmiała muzyka, list od prezydenta odczytał Władysław Ortyl, marszałek podkarpacki. Prezydent Duda podkreślił w nim wkład festiwalu w promocję kultury polskiej i kompozytorów narodowych oraz nazwał imprezę dobrą wizytówką naszej Ojczyzny i Podkarpacia.
Organizatorzy festiwalu wykonali ładny gest w stronę protestujących przed zamkiem pracowników Polmosu. Prowadzący koncert dziennikarz Marek Zając poinformował ponad 3-tysięczną publiczność z jakiego powodu odbywa się marsz oraz podziękował protestującym związkowcom, że nie zakłócili w żaden sposób inauguracji festiwalu.
Prof. Marta Wierzbieniec, dyrektorka Filharmonii Podkarpackiej i łańcuckiego festiwalu, podkreśliła, że opera była ulubionym gatunkiem Bogusława Kaczyńskiego, dlatego spektakl operowy na inaugurację, chce poświęcić jego pamięci. W święto Bożego Ciała w łańcuckiej farze odbędzie się również modlitewne wspomnienie tej wielkiej postaci Muzycznego Festiwalu w Łańcucie.
Wśród publiczności dyrektorka powitała m.in. Józefa Kańskiego, wybitnego polskiego muzykologa i wiernego uczestnika Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, który przybył na niego już po raz 54, oraz uczestników Rzeszowskiego Święta Transplantacji z całej Polski.
Muzyczny Festiwal w Łańcucie od czasów Bogusława Kaczyńskiego mocno się zmienił, coraz szerzej otwiera się na różnorodne muzyczne oczekiwania i gusta. W programie nie brak znanych nazwisk, choć z odległych muzycznych światów: obok oczekiwanej laureatki Konkursu Chopinowskiego, Kate Liu, skrzypka Juliana Rachlina, czy dyrygentki Agnieszki Duczmal, są aktorka Stanisława Celińska i piosenkarka jazzowa Anna Maria Jopek z zespołem Kroke. Jest też spektakl teatralny w wykonaniu Jana Peszka.
Organizatorzy na muzycznej różnorodności opierają festiwalową formułę. Jedyny warunek - wykonania muszą prezentować wysoki poziom. Publiczność to docenia: koncertów w tym roku ma wysłuchać w sumie ok. 10 tys. osób. Festiwal potrwa do niedzieli, 29 maja.
Podobnie jak w latach ubiegłych, kosztuje około 1 mln zł. Na tę kwotę złożyło się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Podkarpacki Urząd Marszałkowski, miasta: Rzeszów i Łańcut oraz liczne grono sponsorów.
