Artykuły

Muzeum jako fakt dokonany

Cieszy niezwykle ten konkretny krok, dający nadzieję, że po latach jeden z najbardziej znanych w świecie twórców Krakowa będzie miał swe muzeum. I może pogodzi przy okazji dwa urzędy, grunt bowiem, jaki potrzebny jest, by koncepcja wyłoniona w konkursie została zrealizowana, wymaga całej 23-arowej działki, a ta ma dwóch właścicieli - Urząd Marszałkowski (16 arów) i Urząd Miasta (7 arów) - pisze Wacław Krupiński w Dzienniku Polskim.

(Przypomnijmy, nie tak dawno Urząd Marszałkowski miał pomysł budowy nowego gmachu filharmonii na działce też w części będącej własnością miasta Krakowa).

Wygląda na to, że tym razem postanowił działać metodą faktów dokonanych. Okaże się ona skuteczna...?

Wszak dotychczas prezydent Majchrowski odrzucił pomysł sprzedania tych 7 arów z 90-proc. upustem, z czym wystąpił Urząd Marszałkowski. Prezydent Krakowa stawia sprawę jasno: rozwiążmy przy tej okazji jeden z wielu problemów związanych z nieruchomościami; niech Urząd Marszałkowski sprzeda miastu 20 proc. udziałów w kamienicy mieszczącej Muzeum Historyczne i Cricotekę, która też ma być przeniesiona do nowego obiektu. Wyceńmy obie nieruchomości i dokonajmy dwu transakcji, co pozwoli miastu być jedynym właścicielem tej kamienicy. Prof. Majchrowski deklaruje zarazem, że do czasu powstania nowej inwestycji poświęconej twórcy Cricot 2, Cricoteka będzie pozostawać w miejscu obecnym.

Co na to władze samorządu wojewódzkiego? Grażyna Kuca, dyrektor Departamentu Skarbu Urzędu Marszałkowskiego, przyznała w rozmowie, że koncepcja architektoniczna obejmuje teren 23 arów. - Od roku ubiegamy się o nabycie tej działki i mamy nadzieję, że skończy się to pozytywnym odzewem władz miasta.

Pani dyrektor dodała też, że najlepszym rozwiązaniem byłoby rozdzielenie tych dwóch spraw, czyli działki i udziałów w kamienicy. Acz nie przedstawiła przekonujących argumentów, w imię których owe 20 proc. udziałów miałoby pozostawać własnością tego urzędu.

Dyr. Kuca przyznała jednak, że nie znała koncepcji prezydenta miasta, by wycenić obie nieruchomości i rozliczyć. - Od pana redaktora dowiaduję się, że prezydent Krakowa gotów jest dopłacić różnicę, bo przecież wartość tych obiektów jest nieporównywalna. Oczywiście decyzja należy do Zarządu Województwa, ale warto się na pewno nad nią pochylić i poważnie ją rozpatrzyć - dodała pani dyrektor Departamentu Skarbu.

I to jest w tej sprawie jakiś optymistyczny zwiastun. I oby był zapowiedzią kompromisu, bo inaczej znów skończy się na wspaniałej koncepcji...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji