Artykuły

Farsa w college'u

Ośle lata Michaela Frayna grane w krakowskiej Bagateli to współczesna brytyjska farsa. Do prestiżowego angielskiego college’u przyjeżdżają na uroczysty jubileusz jego absolwenci, dziś ludzie na ministerialnych stanowiskach, osoby publiczne, cieszące się dobrą reputacją. Wyrwani z kręgu codziennych, nudnych obowiązków, przypominają sobie nagle „ośle lata”, a cala nocna „podróż” w przeszłość kończy się alkoholową libacją z ekscesami. A to ktoś komuś kradnie ubranie, ktoś szuka gazety, ktoś ma oderwaną nogawkę od spodni, Lady Driver chodzi w męskim garniturze po dachu (niczym lunatyczka), a ponieważ wszyscy myślą, że to specjalista od pasożytów, proszą pastora, by do nieszczęśliwego kochanka, rzekomego samobójcy, wygłosił słowa otuchy. Stateczni początkowo dżentelmeni turlają się pod koniec na ukradzionych z college’owych piwnic beczkach piwa i z trudem leczą kaca.

Wszystko byłoby dobrze, bo i scenografia wyśmienita, i muzyka odpowiednia i ciesząca widzów, wartka akcja, gdyby nie fakt, że zanadto czuć na scenie rękę reżysera Wojciecha Pokory. Cóż to znaczy? Ano, że niczym w Kabarecie Olgi Lipińskiej gagi prześcigają właściwe sytuacje komediowe, zacierając farsową tkankę teatru. Skecze przysłaniają komediowe charaktery i czynią przedstawienie chaotycznym galimatiasem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji