Pospolite żywoty martwych Polaków
Zadali sobie podstawowe pytanie na temat przeszłości, trudnych spraw i powielanych błędów. Przez ilka miesięcy tworzyli scenariusz. A w niedzielę o godz. 18 zapraszają na premierowy spektakl dyplomowy. Studenci Wydziału Sztuki Lalkarskiej przygotowali przedstawienie pt. Pospolite żywoty martwych Polaków.
Postawione pytania nie są łatwe. I dla twórców, i dla odbiorców spektaklu. Jak przeszłość wpływa na moją teraźniejszość? Czy kształtuje moją przyszłość? Czy jest święta? Ile wiem o swoich przodkach? Czyje błędy powielam? Co wiem o Holokauście? Czy gotów jestem zginąć za mój kraj? Czy gdybym był Żydem, byłbym zadowolony z tego, co Polacy zrobili z pozostałościami po mojej kulturze? Czy potrafimy być jeszcze wspólnotą, plemieniem, społeczeństwem, narodem?
Jak mówią twórcy — „choć ten spektakl narodził się z lęku przed tym, że dla kogoś mogłoby w Polsce zabraknąć miejsca — dla lewaków albo prawicowców, dla katolików albo Żydów, dla homo albo hetero — oraz że ciemne karty historii mogłyby się powtórzyć, to powstał on po to, byśmy spróbowali zacząć rozmawiać o życiu dla Polski, a nie o śmierci dla niej". Jedna z trzech części spektaklu jest odpowiedzią na książkę Marcina Kąckiego Biała siła, czarna pamięć. Przedstawienie reżyseruje Marcin Wierzchowski, który scenariusz tworzył razem ze studentami oraz Danielem Sołtysińskim przez kilka miesięcy prób.