Artykuły

Ognista cyganka Carmen

Carmen jest nie tylko arcydziełem Bizeta, ale również jednym z największych szlagierów operowych wszech czasów. Opowiada historię namiętnej cygańskiej dziewczyny, w której zakochuje się młody żołnierz. Jednak, gdy młodzieniec poświęca dla niej wszystko: narzeczoną, honor i ojczyznę, ona zostawia go, co pociąga za sobą tragiczne skutki… W operze tej splatają się ze sobą napięcie, dramatyzm i namiętność. Muzyka ma tyle kolorytu, rodzajowości, tyle scenicznego nerwu, zwięzłości, dramatycznej siły w finałach, kontrastu w nastroju — tyle ciepła i barwy, że dziś nikogo nie dziwi zachwyt, jaki wzbudza to genialne dzieło. Spektakl w wersji plenerowej powstał na zamówienie festiwalu w Carcassonne (Francja) i był ostatnią tam prezentacją poznaniaków. Propozycja inscenizacyjna Marka Weiss-Grzesińskiego jest bardzo kontrowersyjna. Elementy pop-kultury użyte w tej inscenizacji, a zwłaszcza udział motocyklowego gangu, na którego czele wjeżdża Carmen, zostały wkomponowane w treść libretta. Niestety, nie jest to pomysł ani oryginalny, ani tym bardziej kreatywny, inspirujący, a co gorsza — niekonsekwentny. W tytułowej roli zobaczymy ognistą Galinę Kuklinę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji