Artykuły

Wrocław. Przed premierą "A Chorus Line" w Capitolu

Za nieco ponad tydzień premiera "A Chorus Line" - najnowszej produkcji Teatru Muzycznego "Capitol". Opowieść o castingu do grupy baletowej od ponad trzydziestu lat jest jednym z największych hitów Broadwayu i jeszcze nigdy nie była wystawiana w Polsce.

"A Chorus Line" to w dosłownym tłumaczeniu "Linia chóru". W nieco szerszym znaczeniu chodzi o artystów, którzy pracowicie i anonimowo zapewniają tło dla solistów. To właśnie oni będą bohaterami tego spektaklu. Produkcja może okazać się frekwencyjnym hitem - choć do premiery zostało jeszcze trochę czasu, w kasie Capitolu zarezerwowano już ponad pięć tysięcy biletów.

W musicalu Michaela Bennetta nie ma klasycznej historii miłosnej, rozgrywającej się w pełnym przepychu, nierealnym świecie. Są natomiast sceny powstałe według filmowych zapisów prawdziwych, tanecznych castingów. Są też naturalne, ludzkie opowieści: o życiowych wyborach, marzeniach, problemach z samoakceptacją. Bohaterowie nie są gwiazdami i nawet nie marzą, by nimi być: chcą dostać pracę w zespole, który podczas spektaklu odrywa rolę tanecznego tła.

Bogna Woźniak, odtwórczyni roli Cassie: - Postać, którą gram, jest dawną dziewczyną reżysera. Próbowała sił jako solistka, a teraz po dwóch latach od ich rozstania, wraca do "linii chóru", by pracować jako szeregowa tancerka. Jej nie interesuje gwiazdorstwo, po prostu kocha taniec.

Akcja musicalu rozgrywa się na pustej scenie. Kandydaci do zespołu wygłaszają tu monologi, tańczą i śpiewają. Ubrani są w sportowe stroje w stylu lat 70. Fajerwerków rodem z nowojorskich estrad możemy spodziewać się dopiero w finale.

- Ten spektakl jest bliski nam, aktorom, bo dobrze wiemy, co to znaczy iść na casting, bez gwarancji, że uda się dostać pracę. Myślę, że fenomenem "A Chorus Line" są zwyczajne, ludzkie historie zaspokajające naszą ciekawość drugiego człowieka. To spektakl głęboki pod względem treści i trudny warsztatowo - tłumaczy Bogna Woźniak.

Premiera "A Chorus Line" odbyła się w off-broadwayowskim Public Theatre w 1975 r. Krótko potem spektakl został przeniesiony do prestiżowego Shubert Theatre, gdzie był grany przez piętnaście lat. Polska inscenizacja jest wiernym przeniesieniem tej realizacji. Reżyserię powierzono amerykańskiej tancerce, choreografce i reżyserce Mitzi Hamilton, która nie tylko była pierwowzorem i odtwórczynią jednej z głównych postaci, ale też przygotowywała "A Chorus Line" w ponad trzydziestu miastach na całym świecie.

Premiera "A Chorus Line" 3 października (piątek) w Teatrze Muzycznym "Capitol". Kolejne spektakle 4, 5 i 10 września.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji