Artykuły

Rzeszów. Dla kogo Multimedia Szajna Festiwal?

Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród I Multimedia Szajna Festiwalu w niedzielne popołudnie oglądała w rzeszowskiej "Siemaszce" garstka ludzi. - Żeby w mieście wojewódzkim nie znalazło się 150 osób, które przyszłyby do teatru, żeby zobaczyć nagrodzonych, to naprawdę dziwne - komentował aktor Jan Nowicki, przewodniczący jury. O festiwalu czytamy w "Gazecie Wyborczej - Rzeszów".

Film Jakuba Wróblewskiego "Ager Incertus" zdobył główną nagrodę (3 tys. zł) I Multimedia Szajna Festiwalu w kategorii multimedia za "wysmakowane obrazy i ukazanie w dowcipnej formie codzienności świata z artystycznym ustosunkowaniem się do wielokanałowego przekazu telewizyjnego". - Po raz pierwszy zgłosiłem swoją pracę na konkurs i wygrałem go - mówił "Gazecie" Jakub Wróblewski z warszawskiej ASP. Wróblewskiego i innych laureatów festiwalu, odbierających statuetki w Teatrze im. Siemaszkowej, oglądała garstka ludzi. Nie uszło to uwagi Jana Nowickiego, który przewodniczył jury. - Dobrze, że jury na sali jest w komplecie, bo robimy frekwencję. Dziwne, że na pierwszym festiwalu Szajny jest ona tak mała. Może ludzie są w kościele? - zastanawiał się Nowicki. Z władz miasta i województwa na widowni siedział tylko prof. Jan Burek, członek zarządu województwa podkarpackiego. - Początki są trudne. W następnych edycjach festiwalu będziemy chcieli zorganizować galę na jego zakończenie - obiecywał.

Przemysław Tejkowski, dyrektor "Siemaszki", niską frekwencję usprawiedliwiał: - To nowa formuła. Ale pierwsze koty za płoty. Wierzymy, że kiedy coś się zasieje, to wyrośnie z tego owoc.

Z władz Rzeszowa na rozdaniu nagród nikt się nie pojawił. Żadnego przedstawiciela miasta nie było także na odsłonięciu na Starym Cmentarzu w Rzeszowie tablicy poświęconej Józefowi Szajnie.

- Co się będzie działo dalej z tym festiwalem, to już zależy od was, co z tym zrobicie. Ale żeby w mieście wojewódzkim nie znalazło się 150 osób, które przyszłyby do teatru, żeby zobaczyć nagrodzonych, to naprawdę dziwne. W Krakowie byłoby to nie do pomyślenia - mówił Nowicki.

Drugie miejsce w kategorii multimedia zajęła Marta Miaskowska za cykl filmów "Fire dance": "Rozdwojenie jaźni, "Life sequence", "Naiwność życia". Trzecie miejsce zdobyli Adam Janish i Ozge Celik za film "The sound of Multikulti".

W kategorii grafiki komputerowe zwyciężył Lex Drewiński za cykl prac "To amnesty international". Drugie miejsce zdobył Fang Chen z USA za pracę "Myopia", a trzecie Jacek Tofil za pracę "Victim of my dream".

***

Komentarz

"Rzeszów - stolica innowacja" - to hasło reklamowe miasta. Kilka dni temu w stolicy Podkarpacia odbyła się z pompą impreza na temat marki Rzeszowa. PR-owcy piali z zachwytu. Ale szara rzeczywistość pokazała, że najlepiej o marce mówić na konferencjach, trzymając kieliszek szampana w ręce. Główną ideą Multimedia Szajna Festiwal ma być odkrywanie współczesnych awangardowych dzieł multimedialnych. Ale najwyraźniej władze miasta nie dostrzegły w tej formule nic co miałoby związek z innowacyjnością. Niedzielne podsumowanie festiwalu im. Józefa Szajny, jednego z najwybitniejszych rzeszowian, wyglądało jak impreza dla paru znajomych, którą zorganizowano w ostatniej chwili.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji