Łódź. Teatr na festiwalu kultury żydowskiej
W Łodzi trwają Dni Kultury Żydowskiej. Już w tym tygodniu nie zabraknie prawdziwych atrakcji, jak koncert Nigela Kennedy'ego i Kroke czy festiwal Etgara Kereta, a także spektakli teatralnych.
Od 16 czerwca do 20 października w Muzeum Historii Miasta Łodzi można oglądać wystawę "Tajemniczy świat chasydów - w królestwie mistycyzmu, kabały, śpiewu, tańca i ekstazy".
Anna Walaszczyk, kuratorka wystawy: - Pokazujemy świat, którego już nie ma. Był tak bardzo obecny w Polsce do 1939 roku, a zniszczyła go bezpowrotnie tragedia Holocaustu. Tysiące łódzkich Żydów i żydowskich mieszkańców pobliskich miasteczek było chasydami. Obraz chasyda, podobnie jak obraz łódzkiego fabrykanta, jest jednym z elementów kulturowego dziedzictwa naszego miasta. Celem wystawy jest przywrócenie pamięci o tym, co już na stałe zniknęło z przestrzeni polskich miast i miasteczek, czasu, kiedy brodaci mężczyźni z pejsami, ubrani w długie chałaty, w czarne kapelusze bądź futrzane czapy, przechadzali się po uliczkach sztetla, a ich głośne modły i ekstatyczne śpiewy słychać było w najbliższym sąsiedztwie. Wystawa będzie czynna codziennie z wyjątkiem sobót, a w niedzielę wstęp będzie bezpłatny.
O ile wystawa w MHMŁ opowiada o świecie, którego nie ma, ekspozycja otwierana jutro o godz. 17 w Galerii Urzędu Miasta Łodzi jest na wskroś współczesna. To fotografie Pawła Herzoga i Pawła Spodenkiewicza "Twarze Tel Awiwu. Fotograficzny dziennik podróży". Autorzy uwiecznili 22 osoby - młode i stare, znane i nieznane. Obok osobistości, takich jak pisarz Amos Oz i reżyser Ari Folman, znajdują się na niej m.in. Renata Jabłońska, pisarka i tłumaczka, która wyemigrowała z Polski w 1957 roku, ale nadal pisze po polsku, Saliou Dara, nielegalny imigrant z Mali, który pokonał pięć granic, by dostać się do Izraela, Michael Staroseletsky, imigrant z Kazachstanu, zawodowy żongler, z wykształcenia dentysta, czy Gady Nisim, właściciel kawiarni z Bulwaru Rothschilda, jako chłopiec wykradziony przez wywiad izraelski z Iraku.
W środę i czwartek o godz. 19 święto będą mieli miłośnicy teatru. W Teatrze Nowym w wieczorze złożonym z dwóch spektakli zaprezentują się znani zagraniczni choreografowie: Istvan Juhos-Putto z Węgier, który może pochwalić się m.in. współpracą z Kibbutz Contemporary Dance Company czy Baatsheva Dance Company, oraz Izraelczyk Yossi Berg związany z Batsheva.
W "Short cuts" [na zdjęciu] Putto prowadzi afabularną, wysmakowaną estetycznie grę ciała ze światłem. Fizyczny contemporary dance współgra tu z efektownym zabiegiem plastycznym: przestrzeń pocięta jest strumieniami światła. Wszystkie elementy - od ruchu po organizację przestrzeni - zbudowane są na kontrastach, mocnych uderzeniach i starciach. W konflikt światła i ciemności wpisuje się kostium. Z ciszą ściera się pulsujący dźwięk oparty na rytmie bębnów. Ważnym rekwizytem są w spektaklu okrągłe blaszane lustra. Położone na podłodze odbijają ku górze skośne światło, tworząc świetlne korytarze. Zabieg polega na idealnym wrysowaniu światła w brzegi zwierciadeł, co imituje rzut punktowego reflektora.
W zupełnie innym klimacie poprowadzona jest "Wo-man w pomidorach" Yossi Berga do muzyki Julie London, Edith Piaf czy Chemical Brothers. Scenę opanowują machos i blondynki, a taniec służy dyskusji o obecnych w popkulturze stereotypach płci. Elementy kultury wysokiej współistnieją z cytatami z życia codziennego.
Inne wydarzenia Dni Kultury Żydowskiej:
* 19-21 czerwca - Festiwal Etgara Kereta, wybitnego izraelskiego pisarza, Teatr Nowy, godz. 10-23
* 21 czerwca - koncert Nigela Kennedy'ego i Kroke, rynek Manufaktury, godz. 19
* 25 czerwca - Koncert hiphopowej skrzypaczki Miri Ben-Ari, klub Wytwórnia, godz. 19
* 27 czerwca - "Bat Yam - Tykocin" Teatru Współczesnego z Wrocławia i Habimah Theatre z Tel Awiwu, Teatr Powszechny, godz. 18.
