Artykuły

Spór o program lubelskiej Chatki Żaka

- Szymon Pietrasiewicz obudowując się swoim środowiskiem uznał, że tylko jego wizja jest wyłącznie słuszna, że ma monopol na koncepcję na kulturę w Chatce Żaka. Że tak myślał, świadczy fakt, że wystąpił na przykład przeciw projektowi Akademii Sceny Bocznej, od której sprawy mówi się o konflikcie między mną a Szymonem. W efekcie powstawało wrażenie, że Chatka ma dwa różne i na dodatek wykluczające się programy - w sprawie odwołanego Szymona Pietrasiewicza zabiera głos dyrektor ACK Chatka Żaka Arnold Deć.

Chcę żeby do Chatki wrócili studenci - mówił w czerwcu 2009 r. Arnold Deć, obejmując stanowisko dyrektora Akademickiego Centrum Kultury UMCS. Czy konflikt dyrektora z zastępcą potwierdza czy zaprzecza tym planom?

Grzegorz Józefczuk: Jaki program dla Chatki Żaka przedstawił pan w konkursie o stanowiska dyrektora?

Arnold Deć: Projekt opiera się na założeniu, że Chatka Żaka powinna być miejscem dla środowiska studenckiego, ale też i tego przyszłego, czyli dla licealistów i dla tego przeszłego, czyli dla absolwentów. Innymi słowy: chodzi o program kierowany do ludzi, którzy już posiadają pewne kompetencje w zakresie kultury. Dlatego oferta programowa adresowana jest do trzech grup: animatorów kultury - stąd program grantowy, do artystów - stąd szereg wystaw i warsztatów, łącznie z teatralnymi i filmowymi, oraz po trzecie - adresowana jest po prostu do widza, aby zapełnić Chatkę Żaka, jej 400-miejscową salę, w tym - aby przyciągnąć studentów z okolicznych pubów.

(...)

A jaką rolę miał spełniać Szymon Pietrasiewicz, odwołany trzy dni temu pana zastępca?

- Dostał wolną rękę w kontaktach ze studentami. Na tej bazie, poprzez różne animacyjne działania, miał zaangażowanie studentów zmieniać, przekuć w konkret. Niestety, zrozumiał to również w ten sposób, że nie chciał przyjąć, podpisać żadnego zakresu obowiązków, skoro sam je sobie wymyślał i wyznaczał. Szanuję niezależność Szymona Pietrasiewicza, jestem pełen uznania dla niego, on działa jak torpeda! Ale w instytucji to nie jest możliwe, bo trzeba pracować razem na rzecz wspólnych spraw. W tej sytuacji niezależność można wyrażać na blogu, a nie w otwartych, publicznych starciach z przełożonymi. Jak w takiej sytuacji egzekwować odpowiedzialność? To przekraczanie kompetencji paraliżowało działalność i stwarzało wiele nieporozumień, gdyż Szymon, obudowując się swoim środowiskiem uznał, że tylko jego wizja jest wyłącznie słuszna, że ma monopol na koncepcję na kulturę w Chatce Żaka. Że tak myślał, świadczy fakt, że wystąpił na przykład przeciw projektowi Akademii Sceny Bocznej, od której sprawy mówi się o konflikcie między mną a Szymonem. W efekcie powstawało wrażenie, że Chatka ma dwa różne i na dodatek wykluczające się programy.

Czy podejmując się realizacji projektu Sceny Bocznej, z udziałem Pawła Passiniego i Łukasza Witt-Michałowskiego, jednocześnie zlikwidował pan festiwal teatralny Kontestacje, który wymyślił i prowadził Szymon Pietrasiewicz?

- Absolutnie nie! Proszę przy tym pamiętać, że festiwal Kontestacje bynajmniej nie był oceniany wyłącznie entuzjastycznie. Ale podkreślam, że nigdy nie przeszkadzałem jego działaniom.

Ten konflikt sprawił, że według części opinii Szymon Pietrasiewicz stał się w kreowaniu pozycji kulturalnej Chatki Żaka symbolem działań oddolnych, autentycznych, budujących nowe kreatywne środowisko akademickie, zaś pan - reprezentantem stagnacji, który chce program stworzyć poprzez impresaryjne sprowadzanie nazwisk i gotowych produkcji.

- To fałszywe myślenie. Działania oddolne i impresaryjne powinny się uzupełniać. Żeby wyciągnąć studentów z pubów, musimy tworzyć szeroką ofertę kulturalną, w której znajdzie się i amatorski teatr kontestacyjny i teatr robiony przez zawodowców i hip-hop.

Szkoda, że nie zauważa się wielu działań, jakie podejmujemy w Chatce. Nie zauważa się działu edukacji kulturalnej Agnieszki Kołczewskiej, pracowni plastycznej, warsztatów, takich imprez jak Poetycki Fight Club, Festiwal Młodych UMCS, Scenę Ad Hoc prowadzoną przez Bogdana Brachę, kiedy co tydzień gra młody zespół, czy też wydarzenia w stylu niedawnego "integratora muzyczno-artystycznego" itd.

***

Cały artykuł w Gazecie Wyborczej - Lublin.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji