Artykuły

To skandal niebywały!

Wstrząsnęła mną informacja o odwołaniu (i samej skandalicznej! formie odwołania) dyrektora Teatru Wandy Siemaszkowej. Odwoływany bez podania przyczyn? To właściwie rozumiem, bo żadnych powodów i przyczyn nie było! A jednocześnie potraktowany został jak przestępca, bowiem od środy nie może już wejść do swego gabinetu? To skandal niebywały! - pisze Marian Duda w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.

Człowiek, który dwukrotnie już w przeszłości wyciągał Teatr z tarapatów finansowych, dyrektor, który przeprowadził modernizację budynku zapewniającą funkcjonowanie instytucji na następne dziesięciolecia menedżer, który potrafił pozyskać sponsorów, dyrektor, który rozwinął niebywale zakres artystycznych dokonań Teatru, który ściągał znakomitych reżyserów, który dawał szansę młodym artystom, który wyciągnął Teatr w świat, który ludzi Teatru wciągnął do pracy pedagogicznej na rzecz edukacji artystycznej młodzieży w województwie, został potraktowany tak grubiańsko? Odwoływany bez podania przyczyn? To właściwie rozumiem, bo żadnych powodów i przyczyn nie było! A jednocześnie potraktowany został jak przestępca, bowiem od środy nie może już wejść do swego gabinetu? To skandal niebywały! Towarzyszyłem życzliwie, jako dyrektor departamentu kultury nadzorującego Teatr Panu Zbigniewowi Rybce w jego zmaganiach w zdobywaniu środków i prowadzeniu modernizacji. To było mistrzostwo świata! Przeprowadzić modernizację na taką skalę, tak skomplikowaną technicznie (obiekt zabytkowy i posadowiony w trudnym miejscu), w tak krótkim czasie (w przerwie letniej), w sytuacji gdy trudno o firmy specjalizujące się w takich zadaniach (jedną z firm Dyrektor znalazł na Słowacji bo nikt w Polsce nie chciał się podjąć modernizacji i montażu nowoczesnej sceny obrotowej) to doprawdy dokonanie zasługujące na nagrody i najwyższe uznanie. Dyrektor od rana do nocy spędzał czas na budowie dbając jednocześnie by artyści mieli w tym czasie co robić. Dziś Teatr spełnia europejskie standardy także w zakresie artystycznych dokonań.

Kisiel pisał onegdaj, że jest twórczość i "tfurczość". Panowie Cholewiński i Burek nastawili się na to drugie, ale błagam ich: dla dobra podkarpackiej kultury przestańcie się nią już zajmować! Panie Burek! jesli zostały w Panu resztki przyzwoitości (bo podobno nie był za odwołaniem dyrektora Rybki) to przyzwoitym byłoby złożenie rezygnacji ze stanowiska wicemarszałka odpowiedzialnego za kulturę!

Dyrektorowi Zbigniewowi Rybce za to, co zrobił dla Teatru należą się słowa najwyższego uznania i medal! Mam nadzieję, że za kilka lat Dyrektor doczeka się tego, a nie grubiańskiego traktowania przez ludzi szkodzących podkarpackiej kulturze.

Marian Duda,

były dyrektor Departamentu

Edukacji i Kultury Urzędu Marszałkowskiego

Na zdjęciu: Zbigniew Rybka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji