Artykuły

Białystok. Lokalizacja dla nowej Opery Podlaskiej

Radni nie chcą wprawdzie opery przy ul. Jurowieckiej, ale nie znaczy to, że musimy się z tym ambitnym projektem pożegnać. Opera powstanie, tyle że gdzie indziej. Nowa lokalizacja to rejon amfiteatru przy ul. Kalinowskiego

"Jak już pisaliśmy wczoraj, radni odrzucili na poniedziałkowej sesji nowy projekt uchwały intencyjnej, dotyczącej zagospodarowania rejonu ul. Jurowieckiej. Projekt przewidywał stworzenie na placu Inwalidów Europejskiego Centrum Muzyki i Sztuki, zaś na terenach Jagiellonii - galerii handlowej. Radni, deklarując obronę interesów kupców, odrzucili tę uchwałę.

Wprawdzie kupcy przyjęli wynik głosowania brawami, ale akurat oni nie mają powodów do zadowolenia. Skoro nowa uchwała nie została przyjęta, miejscy planiści mają obowiązek trzymać się starej. Ta zaś nie dopuszcza lokalizacji w tym rejonie żadnych obiektów handlowych powyżej 2 tys. mkw. Nie ma więc mowy o żadnej hali targowej w tym rejonie! Co więcej - przepisy mówią, że w przypadku kompleksów handlowych powierzchnia poszczególnych obiektów się sumuje. A zatem, jeśli powstanie plan zagospodarowania, bazar przy Jurowieckiej straci rację bytu. Zwracał na to uwagę szef miejskiej planistyki Andrzej Chwalibóg, ale jego głos zarówno radni, jak i kupcy puścili mimo uszu.

Poprą wszystkie siły

Co dalej z operą? Już podczas sesji pojawiały się głosy, że bardzo dobrą lokalizacją będzie rejon amfiteatru przy ul. Kalinowskiego. Jak się dowiadujemy, Urząd Miejski również zamierza tę lokalizację poprzeć. Oznaczałoby to, że kompletnie zrujnowany i zasypany śmieciami amfiteatr (ale za to noszący zaszczytne imię Czesława Niemena), przestanie w końcu straszyć mieszkańców i przyciągać wszelakiego rodzaju element.

- Mam nadzieję, że będzie to już ostatni etap, związany z prostą w sumie sprawą przekazania gruntu pod inwestycję - mówi Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Filharmonii Białostockiej i pomysłodawca budowy Opery Podlaskiej. - Wszystkie siły polityczne, z którymi na ten temat rozmawiałem, deklarują poparcie tej lokalizacji. Mam zatem nadzieję, że tym razem kontrowersji nie będzie.

Problem może być tylko jeden: amfiteatr jest cały czas w dzierżawie. Prawdopodobnie uda się jednak ów problem bezboleśnie rozwiązać. Firma, która dzierżawi obiekt, od lat stara się o możliwość budowy w tym rejonie multipleksu. Jeśli taka możliwość się pojawi, mógłby tam powstać cały kompleks kulturalny - opera, kino i oczywiście Teatr Lalek. Dyrektor Nałęcz-Niesiołowski zapowiada, że dyskusje na ten temat odbędą się już w przyszłym tygodniu.

- Mam nadzieję, że konkurs na projekt architektoniczny multipleksu, który przygotowuje SARP, zostanie wówczas od razu poszerzony o nasze centrum - dodaje dyrektor.

Bez kultury się nie da

Czym właściwie będzie Europejskie Centrum Muzyki i Sztuki - Opera Podlaska? Oczywiście najważniejszą częścią tej inwestycji będzie wielka sala, przystosowana do wystawiania przedstawień operowych. Będą się w niej również mogły odbywać występy innego rodzaju - oczywiście operetki czy musicale, ale także koncerty zespołów grających muzykę rozrywkową, konferencje naukowe, zjazdy etc. Zarabiać na operę będzie też galeria handlowa.

- Nie ma sensu wprowadzać żadnych ograniczeń dotyczących branży, choć oczywiście wiadomo, że "bez kultury się nie da" - tłumaczy dyrektor. - Liczę więc, że powstanie tam choćby księgarnia, sklep płytowy, ale także restauracja.

Amfiteatr wprawdzie zniknie, ale w ramach kompleksu przewidziana jest także scena plenerowa.

Dodatkowym plusem tej lokalizacji jest fakt, że rejon ten, jako jeden z niewielu w mieście, posiada plan zagospodarowania. Plan zaś oczywiście dopuszcza tam lokalizację opery. Wszelkie więc zabiegi planistyczne, które, jak uczy doświadczenie, trwają w Białymstoku dość długo i nie zawsze kończą się sukcesem, są w tym przypadku niepotrzebne.

Co o pomyśle nowej lokalizacji opery sądzą nasi Czytelnicy? Czekamy na opinie po numerem 74 78 333 lub adresem internetowym: redakcja@bialystok.agora.pl

Opera Podlaska w trzech czwartych sfinansowana będzie ze środków unijnych. Tzw. wkład własny pochodzić będzie z budżetu państwa, a przekazany zostanie w ramach kontraktu wojewódzkiego. Jedynym wkładem miasta w tę inwestycję będzie właśnie bezpłatnie przekazana działka. Jeśli uda się dotrzymać planowanego harmonogramu, w przyszłym roku gotowy będzie projekt i dokumentacja, a w roku 2006 powinny się już zacząć prace budowlane".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji