Artykuły

Poznań. Sprawa szkoły baletowej w Prokuratorii Generalnej

Abp Stanisław Gądecki rozmawiał z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim o poznańskiej szkole baletowej. Nie doszli do porozumienia. Sprawa trafi do sądu.

Minister spotkał się z poznańskim metropolitą w ubiegłym tygodniu. Głównym powodem spotkania była 1050. rocznica chrztu Polski, która przypada w 2016 r. Abp Stanisław Gądecki zaprosił z tej okazji do Poznania Benedykta XVI.

Według nieoficjalnych informacji "Gazety" podczas spotkania Gądecki i Zdrojewski rozmawiali także o własnościowych sporach wokół szkoły baletowej [na zdjęciu dziedziniec].

Trzy miesiące temu archidiecezja poznańska złożyła pozew sądowy, bo właścicielem jednej z działek, na której znajduje się budynek przy ul. Gołębiej, jest archidiecezja poznańska. Chce 13 mln zł odszkodowania za użytkowanie budynku i jego zwrotu. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że spotkanie jest dowodem na to, że nikt na nikogo się nie obraża. Ale sytuacja się nie zmieniła. Każda ze stron pozostała przy swoim stanowisku - mówi Maciej Babczyński, rzecznik Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Mec. Mikołaj Drozdowicz, pełnomocnik kurii w sporze o budynek przy ul. Gołębiej, nie chciał komentować spotkania hierarchy z ministrem. Potwierdził jedynie, że archidiecezja pozwu nie wycofuje.

Jeden z urzędników resortu kultury mówi o spotkaniu w ten sposób: - Sytuacja była co najmniej zabawna. Arcybiskup przyjechał do ministra dwa tygodnie po tym, jak mówił, że w sprawie szkoły nie jest gwiazdorem i musi dbać o majątek Kościoła. Do tego żalił się, że minister nie chce z nim rozmawiać i się z nim nie spotyka. A z drugiej strony bez wsparcia strony rządowej nie ma mowy o podniosłych uroczystościach rocznicowych chrztu Polski. W takiej sytuacji arcybiskupowi nie wypadało kogoś jawnie i ostro krytykować. Dlatego spotkanie było w miłej atmosferze, obie strony rozstały się w zgodzie, ale pozwu Kościół nie wycofał - opowiada nasz rozmówca.

Minister sprawę szkoły baletowej w Poznaniu przekazał Prokuratorii Generalnej. To specjalny organ, który w tego typu sprawach reprezentuje przed sądem skarb państwa. Według informacji "Gazety" Prokuratoria wysłała już odpowiedź poznańskiej kurii. - Jest stanowcza i nie pozostawia wątpliwości. Nikt Kościołowi ustępować nie zamierza. Argumenty kurii odrzucamy w całości - mówi nasz rozmówca z MKiDN. Mecenas kurii potwierdza, że pismo przyszło, ale niczego nie komentuje.

Co proces sądowy oznacza dla szkoły? - Do czasu rozstrzygnięcia sądowego możemy spać spokojnie. Co będzie potem, to się okaże po wyroku. Cieszę się, że po kilku latach obie strony usiadły do jednego stołu, ale jak widać, do ostatecznego zamknięcia sporu droga daleka - podsumowuje Mirosław Różalski, dyrektor szkoły baletowej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji